Witam. Mniej więcej rok temu był temat o mojej Tosce. Wtedy byłem młodym szczawiem i dopiero raczkowałem w elektronice. Teraz postanowiłem się wziąć za nią porządnie. Dostała wszystkie potencjometry nowe, ponieważ poprzednie się połamały ośki, dodam, że od balansu to oryginalny telpod M+N. A więc zacząłem tak jakbym ją budował sam od nowa. Wyjąłem całość, przedwzmacniacz pod zasilacz stabilizowany, generator na wejście i oscyloskop. I ożył
![Very Happy :D](./images/smilies/yellowbiggrin.gif)
. Pięknie działa balans, wszystkie regulacje również działają. Sprawdzałem pod wejściami magnetofon i radio. Jedyne co mnie zaintrygowało to pod wejściem gramofon dziwnie zniekształcał sinusa jakby był ścięty od dołu, ale mniejsza mnie to nie przeszkadza nie używam tego wejścia. Przedwzmacniacz ok. Wiec czas wziąć się za zasilanie końcówki. Podłączyłem i śmiga 2x27,5V na starej elwie jest zadowalającym wynikiem. Przyszła kolej na tranzystory. Więc tak, diorka otrzymała wszystko nowe, sterujące i nawet od stabilizacji termicznej, zostawiłem tylko parę różnicową oryginalną. Podłączam do sieci włączam oczekując , że odpali od kopa a tu cisza. Oczywiście co pali bezpieczniki sieciowy 630mA. Odłączyłem kolektory od parki końcowej i to samo pali bezpiecznik. W tym momencie stanąłem i nie wiem co począć. Pozdrawiam.
Edit:
Po całym dniu walk wzmacniacz działa jak trza. Prąd spoczynkowy narazie po 40mA na gałąź ale te tranki chyba zniosą nawet 50mA więc chyba zaryzykuje. Można powiedzieć końcówka skóńczona. Przystąpiłem do montażu zasilania tunera i dobrze ze go nie podłączyłem do zasilania. Bezpieczników co prawda nie wybiło ale jest takie dziwne coś jak w pewnym punkcie na schemacie jest napisane ze powinno być 50V a nie ma tam nic. Jestem też ciekaw skąd się bierze to 50V. Są to k502 i k503 na żadnym z nich nie ma żadnego potencjału a powinien. Dołączam schemat i mam nadzieje, żę ktoś odpisze i choć troszkę pomoże
![Smile :)](./images/smilies/yellowsmile.gif)