Strona 2 z 2

Re: Korekta treści magazynu Elektronika Praktyczna

: 21 cze 2013, o 08:51
autor: MatyAS
należy dbać o język, szczególnie w czasach kompletnej bylejakości
(nie widzę tu sensu publikowania takich spraw)
użytkownicy takiego języka nie widzą w tym nic zdrożnego... a wręcz są dumni z umiejętności posługiwania się taką nowomową.
Ta sprawa jakby sama się wyjaśniła.
Natomiast co do pomysłu:
Osobiście zamiast tych 3 godzin obczyzny wprowadził bym zajęcia, których celem byłoby podzielenie uczniów ze względu na hobby, oraz przypisanie do odpowiednich grup o bardzo podobnym zainteresowaniu...
- zastanawiam się jak taki prowadzący zajęcia dogadywałby się ze swoimi podopiecznymi... na migi?
Język jako mowę, pismo, i każdą inną formę komunikowania się, wymyślono w konkretnym celu - do łatwego (zwracam uwagę na to słowo) porozumiewania się między sobą. Jeśli zaś ktoś odstaje od reszty powinien zastanowić się, czy to on ma się dostosować do ogółu, czy też ogół do niego.
Przypominam, że POLSKA ma swój język i zasady jego przestrzegania są obwarowane ustawowo.
Dopuszczalny jest slang - owszem; tego się nie uniknie - chociażby z tego względu, że pewne określenia funkcjonują wyłącznie w obcojęzycznej wersji i po prostu we własnym kręgu (!) prościej i szybciej jest używać takich oryginalnych określeń, niż wymyślanych na siłę "krajowych odpowiedników" (przykład jaki mi się nasunął to TRAMWAJ - wyraz absolutnie nie mający korzeni w naszym ojczystym języku - proponowana swego czasu polska nazwa miała brzmieć ŻELEŹNICA - pomijając fakt, że tramwaj jest łatwiejszy w wymowie - kto mi wytłumaczy związek z pojazdem szynowym jaki ma opisywać?).
Tak więc - według mojego odczucia - mamy dwie kwestie - analfabetyzmu jako takiego - gramatyka wszak też należy do sztuki posługiwania się językiem - oraz zaczerpywanych obcojęzycznych wyrazów do języka rodzimego.
Co do pierwszej kwestii - patrz pierwsze zdania mojej wypowiedzi. Natomiast co do zaczerpniętych - slangowych - określeń... No cóż. Wydaje mi się to nieuniknione (patrz tramwaj), jednak od nas zależy w jaki sposób będziemy je wykorzystywali i w jakiej formie.
Nie ulega jednak wątpliwości co do rzeczy podstawowej :
Język - nieważne czy mówiony, czy pisany - musi być zrozumiały, jasny i jednoznaczny.
Neologizmy typu "kondek", "tran" oraz nieumiejętne wykorzystywanie składni gramatycznej szyku zdania ( ;) ) doprowadza jedynie do tego, że o ile sam "poeta" (autor wypowiedzi) jeszcze rozumie (a może wydaje mu się, ze rozumie) co napisał; to czytający te wypociny - już niekoniecznie.
Tym bardziej, że w używaniu języka TECHNICZNEGO należy przestrzegać jasności wypowiedzi - niezrozumienie tego "co poeta miał na myśli" doprowadzić może bowiem nawet do tragedii...
Tak jak niewłaściwie napisana instrukcja rozbrajania granatu... ;)

Re: Korekta treści magazynu Elektronika Praktyczna

: 21 cze 2013, o 17:52
autor: rafal.220
Oczywiście wszystko się zgadza z tymże w granicach zdrowego rozsądku. Nadzwyczajny przesadyzm można porównać ze względnie postrzeganą nadgorliwością.
To jest tak jak z szukaniem igły w stogu siana. (Zawsze znajdą się argumenty "za", jak również "przeciwko")

Re: Korekta treści magazynu Elektronika Praktyczna

: 29 cze 2013, o 16:34
autor: MatyAS
Oczywiście wszystko się zgadza z tymże w granicach zdrowego rozsądku. Nadzwyczajny przesadyzm można porównać ze względnie postrzeganą nadgorliwością.
To jest tak jak z szukaniem igły w stogu siana. (Zawsze znajdą się argumenty "za", jak również "przeciwko")
Zbyt tępy jestem na takie treści. Może Kolega byłby tak uprzejmy i dla mnie - nieuka - przetłumaczył swoją wypowiedź na bardziej zrozumiały język?
Inaczej mówiąc (pisząc) - Co Ty do mnie mówisz?

Re: Korekta treści magazynu Elektronika Praktyczna

: 29 cze 2013, o 16:49
autor: rafal.220
Jeśli chcesz uderzyć "psa", to zawsze znajdziesz kij. (w czym mogę jeszcze pomóc ? )

Re: Korekta treści magazynu Elektronika Praktyczna

: 30 cze 2013, o 19:46
autor: MatyAS
Jeśli chcesz uderzyć "psa", to zawsze znajdziesz kij. (w czym mogę jeszcze pomóc ? )
Kolejny post bez sensu... To mania, nawyk, czy po prostu na siłę chcesz zabłysnąć elokwencją?
Jeśli tak - nie udało Ci się.

Re: Korekta treści magazynu Elektronika Praktyczna

: 30 cze 2013, o 20:55
autor: rafal.220
rafal.220 napisał(a):
Jeśli chcesz uderzyć "psa", to zawsze znajdziesz kij. (w czym mogę jeszcze pomóc ? )
Kolejny post bez sensu... To mania, nawyk, czy po prostu na siłę chcesz zabłysnąć elokwencją?
Jeśli tak - nie udało Ci się.
Widzę że nadal stosujesz tą swoją politykę, w której wywołujesz użytkownika a potem zarzucasz mu bezsensowną treść ?
Wybacz, ale tu musisz liczyć się konsekwentnościami wypowiedzianych słów.

Skoro jesteś inicjatorem błędnego kursu tematyki, to nie licz na to iż kogoś wrobisz w te swoje gierki które stosujesz na elce..

Re: Korekta treści magazynu Elektronika Praktyczna

: 8 lip 2013, o 21:38
autor: pajaczek
wymyślanych na siłę "krajowych odpowiedników" (przykład jaki mi się nasunął to TRAMWAJ - wyraz absolutnie nie mający korzeni w naszym ojczystym języku - proponowana swego czasu polska nazwa miała brzmieć ŻELEŹNICA - pomijając fakt, że tramwaj jest łatwiejszy w wymowie - kto mi wytłumaczy związek z pojazdem szynowym jaki ma opisywać?
Lepsza żeliźnica niż żelaznodrogownik... a nie, to było by też z języka obcego.

Ps. Rafał... przyznaję że często mam problemy ze zrozumieniem o czym w ogóle piszesz, ale z powyższych wypowiedzi to nie rozumiem już nic :evil: chociaż może lepiej nie tłumacz??