Petersz. Twoja pomoc okazała się "genialna"
A dziękuję, dziękuję...
Wyobraź sobie, że nie umiem. To tak jakbyś dziecku w pierwszej klasie podstawówki dał mnożenie ułamków i powiedział, że to jest proste i powinien to umieć. Niestety trza się naumieć, nie?
Napisałem
pownieneś i doskonale "wyobrażam sobię", że narazie tego jeszcze "nie umiesz". Ja nie rozumiem natomiast Twej irytacji - jesteś dzieckiem z pierwszej klasy podstawówki? Napisałeś zresztą:
Prosiłbym też (ciągle tylko proszę, hehe) o jakiś oględny opis tego, co będę musiał zrobić po złożeniu płytki (wzmacniacza i przedwzmacniacza), jak to ustrojstwo połączyć żeby zaszczekało i działało na baterie.
Nawet nie masz jeszcze schematu, a już się pytasz o takie rzeczy... A co zrobić po zmontowaniu płytki? Na to pytanie są tysiące odpowiedzi, wszystko zależy od:
a) wybranego schematu
b) sposobu montażu
c) rodzaju obudowy
d) posiadanych przyrządów
e) i wielu innych czynników
Myślę, że jakby udało Ci się już zmontować płytkę, to podłączenie reszty nie stanowiłoby problemu... I nie zadawałbyś takich pytań. To tak jak chciałbyś odrazu przeskoczyć do pierwiastkowania nie znając np. mnożenia.
Odnośnie czytania schematów: każdy sybol (np. prostokącik) reprezentuje jakiś element (chyba już wiesz, gdzie szukać ich opisów). Obok niego masz najczęściej podaną jego wartość, symbol itd. Zaś linie proste symbolizują połączenia (czy to drutem, czy na płytce), które występują pomiędzy elementami. Żadna filozofia, nie musisz (narazie) wiedzieć, jak to działa...
A tak serio - jeśli nie wiesz po co jest mały, przenośny wzmacniacz gitarowy, to masz większy problem niż ja przy nauce elektroniki. Pozdrawiam.
Hmmm... Wiesz, taki wzmacniacz może służyć do wielu celów: nie masz pieca, a chcesz sobię brzdąkać na czymś w domu; potrzebujesz mieć wzmacniaczyk słuchawkowy; chciałbyś brać gitarę na ognisko i mieć do czego ją podłączyć itd... dużo tego. W zależności od konkretnego przeznaczenia, postać rzeczy może całkiem się zmieniać. Unikając odpowiedzi na pytania, odbierasz sobię szansę, że pomożemy Ci w większym (lub mniejszym) stopniu...
Napisałeś, że chcesz grać w plenerze - co masz konkretnie na myśli? 2W tranzystorowej mocy i to na takim głośniczku można dość łatwo zagłuszyć.
Napisałem że chcę kit do tego Marshalla? Dałem go na przykład i chyba wystarczająco to pokazałem. Chodzi mi o coś pochodnego, lecz uproszczonego.
Dobra, może inaczej: Nie znajdziesz raczej kitu do takich małych pierdziawek gitarowych (np. jak ten mały
Marshall), bo takich kitów sie nie robi (przynajmniej się nie spotkałem). Zaś jeśli chcesz coś uproszczonego, to będzie ciężko. Już mówiłem - najlepiej składać tego MS-2, jest naprawdę dość prosty, nie musisz modyfikować schematu.
Pozdr.