bo pokazuje prawidłowo prąd w "paluszkach"
Napięcie słoneczko, napięcie... na "paluszkach". Prąd to im możesz zmierzyć,
ale na zakresie 10A i to będzie prąd zwarcia ogniwa...generalnie - nie polecam,
to dla nowych bateryjek kilka A może być w pierwszej chwili.
Co do napięcia zasilania...
http://sklep.avt.com.pl/photo/_pdf/AVT1066.pdf
regulujesz je kręcąc potencjometrem P4, najlepiej odłącz wtedy zasilaczyk
od przedwzmacniaczy...jak ustawisz powiedzmy 15V to wtedy zapnij do reszty płytek,
nie powinno się zmienić...Jaka wartość? Hmm.. w sumie 12V czy 15V to wielkiej
różnicy chyba nie zrobi...
Podkładka silikonowa...idea jej jest taka, aby odseparować galwanicznie (uniemożliwić
przepływ prądu) radiator i stabilizator. W tym przypadku wiele ona nie wnosi.
Ale jeżeli już ją dałeś - sprawdź omomierzem czy pomiędzy "uchem" LM-ki
a radiatorem nie ma jednak zwarcia - mogłeś je zrobić np. śrubką...
Jeżeli chodzi o lutowanie...ogólna zasada jest taka - jeżeli element nie ma określonej
polaryzacji (rezystor, "zwykły" kondensator) biegunowość jest nieistotna i można
lutować jak się chce, aby zgadzały się wartości elementów.
Jeżeli element jest wrażliwy na polaryzację (kond. elektrolityczne, diody, etc) - biegunowość
jest bardzo ważna.
Wybacz, że tak zapytam....elementy mam nadzieję wlutowałeś poprawnie?
To znaczy odpowiednie wartości w odpowiednie miejsca? Czy "jak leci"...?