Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Naprawa wzmacniacza samochodowego

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 17 lip 2014, o 16:52

Jeśli był by ktoś kto chciał by podjąć się naprawy chętnie jeszcze zaryzykuje, najlepiej gdyby był to ktoś z woj.łódzkiego, ciężko tutaj o elektroników niestety.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 17 lip 2014, o 17:04

To że jest w powietrzu nie ma znaczenia. Ważne że ma przejście. (najwyżej przy kolejnej próbie zadziała jako "bezpiecznik")
Cóż mogę powiedzieć. Trzeba całość wizualnie obejrzeć, czy aby czasem nie ma zimnych lutów. O ile PCB będzie dobrze wyglądać, to należy przeprowadzić diagnostykę. No tu już na odległość gorzej jest udzielać wskazówek nie mając do czynienia z urządzeniem.

Ja jestem z mazowieckiego i już nie zajmuję się serwisem. Czasem ktoś ze znajomych coś przyniesie, to jeszcze podejmuję zadanie. (zwrotów nie ma, o ile użytkownik nie popełni błędu z własnej winy)

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 17 lip 2014, o 17:22

mam jeszcze jedno pytanie na wzmacniaczu są jeszcze 2 oddalone od pozostałych tranzystory nie jestem w stanie odczytać ich oznaczeń z uwagi na to że są strasznie wyblaknięte ale będzie coś takiego fm0 225 lub takiego fw0 223, mówię nie jestem pewien ponieważ prawie nie widać tych oznaczeń, do czego one mogą służyć? Już po ich wyglądzie widać że mają dość swojego życia może to one są przyczyna wszystkich problemów? Widać też że jeden z nich był wymieniany ponieważ lekko różni się od drugiego. Na płytce obok nich jest oznaczenie C25M cokolwiek to znaczy.

ok udało mi się odczytać jakoś te tranzystory jeden to:fmu225 a drugi fml22r

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 17 lip 2014, o 17:34

Wstaw 2 fotki tak by było widać w którym to jest miejscu. Jedno zdjęcie całe PCB, a drugie ilustrujące miejsce tych tranzystorów. Zaznacz na tych zdjęciach owe elementy.

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 17 lip 2014, o 17:45

http://images69.fotosik.pl/7/d48581e107dc27a9.jpg cała płyta.
http://images68.fotosik.pl/7/e9a5c26ac5adb006.jpg tranzystory z bliska.

ta niebieska pierdołą obok tych dwóch tranzystorów byłą przykręcona do radiatora, po odebraniu ze serwisu wzmacniacza była ona odgięta w zupełnie drugą stronę i nie przykręcona do chłodzenia..


Przepraszam za jakość zdjęć nie mam lepszego aparatu pod ręką.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 17 lip 2014, o 18:31

To co zaznaczyłeś to są mostki prostownicze, a ten niebieski element to prawdopodobnie termistor NTC (u ciebie akurat nie jest przykręcany). Ten element powinien mieć kontakt z radiatorem bowiem jest to zabezpieczenie przed przegrzaniem urządzenia. W twoim przypadku wzmacniacz był zimny, a wiec odpada możliwość przegrzania. Co do mostków, to nie zdarzyło mi się aby one padły. Zresztą... Jeżeli któryś z mostków by padł, to miałbyś pełne zwarcie. Natomiast jeśli mostki zostały w jakiś sposób przegrzane, to wykaże ci to przyrząd pomiarowy. (to są mostki schottkiego. Jeśli już padają, to raczej na całego)

Tak przy okazji to te odymienie mógł byś wyczyścić spirytusem, albo izopropanolem (nie estetycznie to wygląda)

Awatar użytkownika
ACeK
-
-
Posty: 1520
Rejestracja: 30 mar 2003, o 19:35
Lokalizacja: Kielce

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: ACeK » 17 lip 2014, o 19:01

Obrazek Przed naprawa proponuje te filmiki do obejrzenia :idea:
:arrow: 1
:arrow: 2
Obrazek

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 17 lip 2014, o 19:33

Obejrzałem te filmiki.
Zwróć uwagę, że w chińskich wzmacniaczach samochodowych nie masz żadnej regulacji strojenia prądu spoczynkowego. Tam jak będziesz miał +/- 20% to jest ok. Temat przerabiałem wiele razy. Wzmacniacze starszego typu miały regulację, ale te współczesne już jej nie posiadają. Ponadto każdy wie jaka jest ich jakość. (nie opłaca się robić strojenia spoczynku dla jednej komplementarnej pary przy współczesnej technologii półprzewodników)

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 17 lip 2014, o 19:55

To jest dość stary wzmacniacz firmy alphard rb-4 ma już kilka lat, z tego co widzę w internecie nie można już takiego dostać, co najwyżej nowsze modele takie jak alphard rb-4s itp. specjalnie kupiłem też głośniki firmy alphard że by wszystko się zgrywało a tu psikus...

Jeśli chodzi potencjometry i wszelkiego rodzaju regulacje to http://images68.fotosik.pl/8/d701ea0e855bd48a.jpg (może się przyda)

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 17 lip 2014, o 20:16

Alphardy przerabiałem nie jeden raz.
Tam nie ma żadnych potencjometrów do regulacji prądu spoczynkowego. To co widać na zdjęciu, to uproszczona korekcja przenoszonego pasma.

Awatar użytkownika
MatyAS
-
-
Posty: 396
Rejestracja: 18 kwie 2007, o 21:37
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: MatyAS » 18 lip 2014, o 15:33

Piszesz, że na zasilaniu był bezpiecznik - nie bardzo chce mi się wierzyć, że przy bezpieczniku nominalnym (oryginalnym) po kilku chwilach nagrzały się przewody, a o dymie nawet nie wspomnę ("...nie dość że we wzmacniaczu są dwie 10 to jeszcze na kablu był oryginalny bezpiecznik").
To, że tranzystory przetwornicy są do wymiany, to raczej nie podlega dyskusji. Zanim jednak wymienisz i znów podłączysz wypadałoby przejrzeć pozostałe elementy. Zasilanie z przetwornicy ma niewątpliwie większy stopień trudności (przy jej naprawie) niż w wypadku konwencjonalnego. Wystarczy, że jeden z tranzystorów jest źle sterowany, a może przebić - zwłaszcza po podłączeniu do wyjścia obciążenia. Termistor ("to niebieskie") musi być połączony termicznie z radiatorem - bez niego nie istnieje sprzężenie zwrotne (temperaturowe) i istnieje duże prawdopodobieństwo uszkodzenia także tranzystorów mocy w końcówce.
Ze względu na konieczność sprawdzenia wszystkiego sugerowałbym jednak oddanie sprzętu do tego elektronika, który wyraził ochotę by Ci pomóc. Oszczędzisz w ten sposób ryzyko wystąpienia kolejnych uszkodzeń (przy próbach samodzielnej naprawy bez sprzętu pomiarowego i dostatecznej wiedzy o sprzęcie); Poza tym jeśli już są pourywane/popalone ścieżki istnieje też ryzyko uszkodzenia kolejnych przy wymianie spalonych elementów - tu również potrzebny jest odpowiedni sprzęt i doświadczenie.

Na wszelki wypadek (póki co), możesz sprawić jedynie samą instalację głośnikową na okoliczność uszkodzeń kabli połączeniowych, głośników, czy (jeśli są) zwrotnic. Alphard nie słynął nigdy z głośników o dużej jakości, sprawdź czy przypadkiem nie ma jakichś problemów z linkami doprowadzającymi napięcie z konektorów na koszu do cewki głośnika; czasem zdarzało się, ze przy dużej amplitudzie drgań membrany potrafiły się zewrzeć - albo ze sobą, albo - pośrednio- do kosza i ze sobą. To o tyle ważne, ze nawet 100% sprawny wzmacniacz nie koniecznie "lubi" pracować na zwarciu - zwłaszcza krótkie, powtarzające się zwarcia (jak w przypadku zwarć grającego głośnika tych linek), mogą doprowadzić do uszkodzeń wzmacniacza.

Powodzenia.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 18 lip 2014, o 16:52

Zwarcie w głośnikach raczej nie uszkodzi przetwornicy. Te Alphardy które przynajmniej ja przerabiałem mają zabezpieczenie przed przeciążeniem przetwornicy. Można co najwyżej upalić mostek mocy, a na panelu po podaniu zasilania będzie ciągle świecić czerwona dioda protect. Co do kabli zasilających, to mogły się one zagrzać o ile ich pochodzenie jest chińskie. (w większych wzmacniaczach samochodowych dają dwa bezpieczniki po 20A ) Kumpel kilka lat do tyłu kupił na zimę chińskie kable rozruchowe. Wiesz co się stało? spłonęły po przekręceniu stacyjki.

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 19 lip 2014, o 09:19

Przed chwilą pakowałem wzmacniacz że by wysłać go do kolejnej naprawy patrzcie co znalazłem... http://images66.fotosik.pl/11/4b74f39d317cd61f.jpg kolejna cudowna reklama dla centrum elektroniki...

Tak przewody są chińskie, ale nie jest to żadne aluminium pokryte miedzią czy stal pokryta miedzią, sprawdzałem już. : >

MatyAS Już znalazłem kogoś kto się podejmie naprawy. To starszy pan wygląda na uczciwego człowieka, zajmuje się naprawami różnego sprzętu od kilku lat. Powiedziałem mu że jeśli nie będzie widział co jest grane to niech go po prostu zostawi będę szukał dalej, więc jeśli nie da rady, to napisze do ciebie na pw i podeśle kuriera ze wzmacniaczem.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 19 lip 2014, o 13:12

Kolega MatyAS chyba posiada działalność, więc zrobi robotę jak należy.

Ze zdjęcia wynika, że coś kombinowali z kluczowaniem tranzystorów. TL494 to układ PWM który w zasadzie jest "motorem" całej przetwornicy impulsowej. Na tych układach można budować przetwornice o mocy dochodzącej do 400W gdzie stałą czasową określa dzielnik RC.
Sprawdź czy na tym kondensatorze też jest napisane 102 tak jak na PCB (czyli wartość 1nF)
Moim podejrzeniem tam coś siedzi po za TL494.

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 19 lip 2014, o 13:33

Dobrze o tym wiedzieć. : >

10uF 25v n tym obok jest tak samo, a jeśli chodzi o ten zielony przylutowany do opornika to 2A102J.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 19 lip 2014, o 15:30

czyli kondensator taki jak to opisano na PCB. Reszta symboli wskazuje na tolerancję oraz napięcie zasilania. Przetwornica powinna wrócić do stanu pierwotnego. Skoro działała wcześniej a teraz nie działa, to trzeba znaleźć usterkę. Modyfikacja parametrów nie jest wskazana dla urządzeń przetestowanych, gdzie wyjątkiem jest modernizacja z którą w tym przypadku nie mamy do czynienia. (problem stanowi usterka która jeszcze nie została zdiagnozowana)

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 19 lip 2014, o 17:01

No tak ale, skoro już ktoś aż tak kombinował z tym wzmacniaczem, to bez jego oryginalnego schematu chyba nie wiele da się zrobić? oddałem go właśnie do naprawy starszemu panu, wyjaśniłem wszystko, podałem link do tego tematu, być może coś na to poradzi.

Awatar użytkownika
MatyAS
-
-
Posty: 396
Rejestracja: 18 kwie 2007, o 21:37
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: MatyAS » 19 lip 2014, o 17:02

Kolega MatyAS chyba posiada działalność, więc zrobi robotę jak należy.
Dziękuję za reklamę, ale jest ona nieco nieścisła. Nie mam "działalnosci" i nie zajmuję się obecnie zawodowo naprawianiem wzmacniaczy samochodowych. Obecnie - ponieważ aktualny stan zdrowia mi skutecznie to uniemożliwia...
Tak więc z żalem muszę Cię Kolego SKORPION-SKO1 rozczarować - nie pomogę, bo nie jestem (fizycznie) w stanie.
Ze zdjęcia wynika, że coś kombinowali z kluczowaniem tranzystorów.
Kolega Rafał potwierdza więc to co podejrzewałem od samego początku - złą pracę przetwornicy, a ścisłej układu sterowania tranzystorami kluczującymi.
Przetwornica powinna wrócić do stanu pierwotnego.
Czy było "kombinowane" - nie wiem - wielokrotnie można spotkać podobne "poprawki krawieckie" na płytach fabrycznych ( w tym wypadku chodzi o rezystor dolutowany do scalaka "na barana"). Kondensator - to już inna sprawa - ewidentnie urwany/ucięty; więc tam ktoś faktycznie grzebał.

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 20 lip 2014, o 00:37

http://forum.atnel.pl/_obrazki/o/431_63 ... 27b695.jpg znalazłem fotografie nowszego modelu mojego wzmacniacza, w nim nie ma już tego opornika na układzie scalonym a okolica wygląda dość podobnie, wydaje mi się że nie powinno go tam być tym bardziej że połączenie opornika z tym układem scalonym było dość niechlujne, zastanawiam się czy nie zasugerować usunięcia tego opornika elektronikowi któremu oddałem wzmacniacz o naprawy?

Awatar użytkownika
MatyAS
-
-
Posty: 396
Rejestracja: 18 kwie 2007, o 21:37
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: MatyAS » 20 lip 2014, o 10:12

zastanawiam się czy nie zasugerować usunięcia tego opornika elektronikowi któremu oddałem wzmacniacz o naprawy?
Można zasugerować - o ile z aplikacji dla tego układu wynika, ze jest on zbędny. Być może (na przykład) w nowszej wersji przewidziano na niego miejsce w druku, lub (nie widzę oznaczeń) użyty został inny scalak. Tak czy inaczej o samej naprawie i sposobie jej przeprowadzenia powinien decydować serwisant.

Wróć do „Serwis urządzeń elektronicznych”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości