Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Naprawa wzmacniacza samochodowego

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 7 lip 2014, o 23:03

Dostałem dzisiaj stary wzmacniacz samochodowy 800W, jest w nim spalony tranzystor irfz44n. Tzn. domyślam się, że to on jest spalony ponieważ strasznie rozgrzewa się jako jedyny po podłączeniu zasilania, po za tym ktoś zamiast K688 wstawił A1186 czy to będzie działać? Moje pytanie czy jeśli wymienię uszkodzony irfz44n wzmacniacz odzyska życie czy jeszcze coś mogło się uszkodzić i powinienem oddać go jakiemuś specjaliście do naprawy?

http://images61.fotosik.pl/1148/122f2afa39212a68.jpg
http://images64.fotosik.pl/1150/af715335b28504c1.jpg

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 8 lip 2014, o 11:28

Witam.
Pytasz czy to będzie działać? Może i będzie działać, chodź nie od dziś wiadomo że jeżeli daję mocniejszy zmienik, to oczywiście w komplementarnej parze, a tu niespodzianka. Od razu widać że urządzenie było serwisowane przez leniwego laika. (nawet nie chciało mu się odkręcić PCB w celu sprawdzenia zimnych lutów z którymi miałem często do czynienia w tego tupu urządzeniach)

Co do IRFZ44N, to w pierwszej kolejności sprawdź czy nie zrobił się jakiś zimny lut w obwodzie jego bramki. (też miałem podobny przypadek, a przyczyną był właśnie zimny lut)

Pozdrawiam.

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 8 lip 2014, o 13:42

czyli ten a1186 to mocniejszy zamiennik starego b688? dobrze zrozumiałem? bo dzisiaj próbowałem kupić gdzieś b688 ale nie mogę tego nigdzie dostać...

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 8 lip 2014, o 13:53

b688 to skrócony symbol. Powinieneś zapytać o 2SB688. Ewentualnie możesz pozostać przy zamiennikach z tym że zastosuj komplementarną parę. 2SA1186 oraz 2SC2837.

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 8 lip 2014, o 14:01

ok dziękuje. Będę informował o postępach w naprawie póki co wymieniłem tranzystor który wydawał się być uszkodzony.

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 10 lip 2014, o 10:36

po wymianie tranzystorów podłączyłem wzmacniacz, na początku zaczął grać lecz po chwili przewód od plusa po prostu rozgrzał się niemiłosiernie a wzmacniacz wyłączył nastała cisza... Co tym razem mogło odmówić posłuszeństwa?

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 10 lip 2014, o 16:16

Tak się nie sprawdza wzmacniaczy. Pierwszą próbę należy wykonać stosując na zasilaniu bezzwłoczny bezpiecznik 10A. (Taka wartość wystarczy do przetestowania jednego kanału na 50% mocy.)
Pewnie usiadła ci przetwornica. (doszło do uszkodzenia jednego albo większej ilości tranzystorów IRFZ44N) Mostki diodowe raczej nie siadają. (mi się nie zdarzyło, ale też trzeba je sprawdzić)
Cóż ci mogę więcej pomóc ? multimetr w rękę i do roboty. Trzeba sprawdzić przetwornicę, mostki prostownicze, oraz tranzystory w poszczególnych kanałach audio.

Trochę od samego początku nie podobało mi się to, że ten jeden mosfet się grzał. Jeżeli był nieprawidłowo kluczowany, to w czasie obciążenia kanału mógł się posypać, co doprowadziło do zwarcia w obwodzie pierwotnym przetwornicy. (oczywiście mam nadzieję, że próby prowadziłeś na przykręconych półprzewodnikach do radiatora, oraz że podkładki izolacyjne znajdowały się na swoich miejscach, co też sprawdziłeś przyrządem w celu wykluczenia zwarcia z masą.)

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 12 lip 2014, o 12:42

ehh.. szczerze to dam sobie spokój z tym wzmacniaczem, oddam go do serwisu jeśli naprawa będzie kosztowała więcej niż 50zł wyrzucę go i kupie nowy. Dziękuje za pomoc, temat do zamknięcia. : >

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 12 lip 2014, o 14:53

Jak już masz wyrzucać do kosza, to przynajmniej zachowaj radiator. (aluminium może nie takie drogie, ale też skupują. Będzie na dobre piwo)
Co do serwisu, to musiał byś trafić naprawdę na uczciwego gościa który zrobi ci solidnie robotę za 5 dyszek. Przeważnie oni lepią te tranzystory tak jak to ująłeś na tym z dęciu, a w twoim przypadku jeszcze nie sparował, tylko dał to co miał pod ręką.

Pozdrawiam.

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 17 lip 2014, o 11:54

przepraszam że odświeżam ale czuje sie oszukany przez serwis... Zaniosłem im wzmacniacz powiedziałem że jeśli naprawa będzie droższa niż 50zł maja go nie naprawiać, dziś odbieram telefon że wzmacniacz jest gotowy do odbioru naprawa kosztowała 68zł... pan w serwisie powiedział mi że nie daje na niego żadnej gwarancji nie wie czy on w ogóle będzie działał i że mają go dość, zdziwiło mnie to ale zabrałem go do domu podłączyłem na początku zaczął uderzać bassem konkretne uderzenia czystego bassu w rytm muzyki bez żadnego innego dźwięku po chwili przestał grać przewody od zasilania strasznie zaczęły się nagrzewać i w miejscu ich podłączenia zaczął wydobywać sie dym szybko wszystko odłączyłem zniosłem go do serwisu powiedziałem co sie stało po podłączeniu, oni stwierdzili że to uszkodzenie cewki, nie zamierzają mi oddać pieniędzy ani go więcej naprawić bo to nie ma sensu. Co myślisz o tej sprawie?

Awatar użytkownika
Levante
-
-
Posty: 37
Rejestracja: 1 cze 2013, o 11:03

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: Levante » 17 lip 2014, o 13:41

Teoretycznie prawo jest po Twojej stronie, jednak w praktyce trudno wyegzekwować zwrot pieniędzy (http://prawo.rp.pl/artykul/749292.html), chyba że się będziesz upierał i straszył np. rzecznikiem praw konsumenta.

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 17 lip 2014, o 14:46

Nie dali mi nawet paragonu czy jakiegokolwiek dowodu że oddawałem im wzmacniacz do naprawy więc nic im nie udowodnię.. co najwyżej mogę się teraz tylko wściekać na samego siebie.. a co do tej uszkodzonej cewki rzeczywiście będzie mi grzała przewody od zasilania jeśli będzie uszkodzona? czy to tylko ich wymysł?

Awatar użytkownika
MatyAS
-
-
Posty: 396
Rejestracja: 18 kwie 2007, o 21:37
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: MatyAS » 17 lip 2014, o 15:57

Ponieważ nie masz żadnego dowodu na to, ze w ogóle dawałeś im sprzęt do naprawy (a powinieneś dostać nie tylko paragon z kwotą do zapłacenia, ale i z wyszczególnieniem co było robione) marne szanse na cokolwiek.
Jedyne co można Ci poradzić to : Unikaj tego serwisu.
Przy uszkodzeniach jakie opisujesz (a tym bardziej po objawach jakie podałeś) można domniemywać (bo bez sprzętu na stole i zrobienia pomiarów nic konkretnego powiedzieć nie można), że uszkodzony został zasilacz impulsowy. Zapewne ze względu na uszkodzenie układu wyzwalania tego tranzystora, z którym już wcześniej miałeś kłopoty. Serwis się nie popisał, ale i Ty również nie jesteś bez winy - znowu podłączałeś "na żywca" - bez bezpiecznika na zasilaniu? Bo jak inaczej mogły się przewody palić...?
"uszkodzona cewka) - być może chodziło o transformator impulsowy w zasilaczu - jednak nie chce mi się wierzyć by to on był winowajcą - chyba, że przy włączeniu bez bezpiecznika i przy zwarciu jakie powstało po uszkodzeniu tranzystora (cały czas tylko przypuszczam; nie mam tego wzmacniacza pod nosem, więc nie jestem w stanie niczego powiedzieć konkretnie) prąd zwarcia popłynął przez pierwotne uzwojenie trafa i spalił izolację na nim...

Tak czy inaczej - złom. Naprawa (o ile by się ktoś podjął po takich "eksperymentach" jakie przeszedł ten wzmacniacz) jest raczej mało realna, a jeśli już na pewno przekroczy wartość sprzętu. :(

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 17 lip 2014, o 16:15

Jaka cewka? jak już to trafo toroidalne o rdzeniu ferrytowym. Ten transformator jest elementem przetwornicy impulsowej. Rezystancja uzwojenia pierwotnego jest bardzo niska w stosunku do reaktancji jałowej w czasie kluczowania tranzystorów. Jeżeli dojdzie do uszkodzenia jednego lub kilku IRFZ44N to masz zwarcie. To jest tak jak byś transformator zasilał napięciem stałym.
Co do trafo, to nie miałem przypadku w którym właśnie on uległ by uszkodzeniu. Raz miałem tylko przypadek w którym lakier został zniszczony mechanicznie, ale po przewinięciu wszystko ruszyło) Zresztą sam możesz wizualnie obejrzeć to trafo i stwierdzić czy lakier jest zwęglony. (szukaj okrągłego pierścienia nawiniętego drutem)
Moim zdaniem tam jest problem z kluczowaniem jednego z tranzystorów IRFZ44N (ten który się tak grzał) Może być tam zimny lut, albo poleciał rezystor bramkowy o ile producent zastosował indywidualny do każdego mosfeta, ale tego ci nie powiem, bo na tych zdjęciach widać tylko część PCB)

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 17 lip 2014, o 16:16

nie zakładałem bezpiecznika ponieważ nie dość że we wzmacniaczu są dwie 10 to jeszcze na kablu był oryginalny bezpiecznik. Jestem dość uparty i chce naprawić ten wzmacniacz, pojeżdżę po jakiś prawdziwych elektronikach a nie pajacach z "centrum elektroniki" i po pytam, byłbym nawet gotowy wysłać go pocztą komuś kto podjął by się naprawy, tym bardziej że rozmawiałem z emerytowanym elektronikiem który chciał go naprawić, ale w tym momencie nie posiada odpowiedniego sprzętu. Zastanawiam się jeszcze czy nie pociągnąć sprawy tego oszustwa dalej tym bardziej że w sklepie są kamery gdybym poszedł do kogoś kto odpowiada za te sklepy i powiedział jak wyglądała sprawa, że nie dostałem paragonu faktury zupełnie nic, a sprzedawca najprawdopodobniej wziął pieniądze do kieszeni, może pociągnęli by go do jakiejś odpowiedzialności tym bardziej ze przy próbie odzyskania pieniędzy człowiek ten jak by to niektórzy określili "cwaniakował" kłamał i śmiał się pod nosem.

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 17 lip 2014, o 16:21

no ta "cewka" wygląda idealnie nie jest przebarwiona a przerwana nic, jest tylko lekko okopcona od strony gdzie spalił sie ten irf, ale w tamtym rejonie wszystko jest czarne wiec to nic takiego raczej.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 17 lip 2014, o 16:26

No tak skoro odbierasz urządzenie z serwisu, to zakładasz że jest sprawne i dajesz na żywca przy bieżących zabezpieczeniach, natomiast jeśli sam podejmujesz się serwisu to w czasie testu możesz dać max 10A (bezzwłoczny) Osobiście daję 7,5A a pierwsze uruchomienie (jałowe) przeprowadzam przy wartości 3,15A (też bezzwłoczny)
Co do tego trafo, to raczej będzie sprawne. I jeszcze takie małe pytano. Czy strzelił ten tranzystor który tak się grzał? czy może większa ilość ?

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 17 lip 2014, o 16:33

w serwisie mówili że uszkodzone były 4 tranzystory i faktycznie zostały wymienione, a gdy podłączałem go w domu żadna z części się nie nagrzała absolutnie żadna, jedynie przewody zrobiły się ciepłe i zaczął wydobywać się dym w okolicach ich podłączenia specjalnie natychmiast po odłączeniu dotykałem wszystkich podzespołów palcami i żaden nie był nawet lekko ciepły, bezpieczniki też nei wystrzeliły nawet diody od zasilania się nie zapaliły.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: rafal.220 » 17 lip 2014, o 16:40

Elementy te mogły być zimne. (po uszkodzeniu robią pełne zwarcie) Mam wątpliwości co do tej przetwornicy, bo nawet jeśli przetwornica zostałaby przeciążona po stronie wtórnej, to powinna zapalić się czerwona dioda protect.
W jaki sposób zostały wymienione te tranzystory? podobnie jak ten na zdjęciu?. (dolutowany do nóżek poprzedniego)

SKORPION-SKO1
-
-
Posty: 46
Rejestracja: 7 lip 2014, o 22:57

Re: Naprawa wzmacniacza samochodowego

Postautor: SKORPION-SKO1 » 17 lip 2014, o 16:44

Tranzystory zostały wymienione poprawnie, lecz w jednym miejscu ścieżka jest dość mocno opalona i nie przylega do płytki, jest dosłownie w powietrzu przylutowana do jednej z nóg tranzystora.

Wróć do „Serwis urządzeń elektronicznych”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości