Współczesne problemy programistów

[rafal.220]

Witam serdecznie wszystkich programistów, którzy mają problemy z działaniami na mikro-kontrolerach w przebiegach zmienno-wartościowych w funkcjach matematycznych.

Względem was jaki wynik jest prawidłowym rozwiązaniem poniższych równań ?...

5 / 0 = ?

5 - (- 5) = ?

[brun]

5 / 0 = ?

W miare rozgarnięty kompilator powinien zwrócić błąd, że nie wolno dzielić przez 0

5 - (- 5) = ?

10 - trudne masz te równania

[rafal.220]

W miare rozgarnięty kompilator powinien zwrócić błąd, że nie wolno dzielić przez 0

Zgadza się, mój też wali błędy, ale zrobiłem tak, że dzieląc przez "0" mam czyste "0"

10 - trudne masz te równania

Te równanie nie jest takie proste do zrozumienia, a bynajmniej nie uczą tego w technikum... (nie wiem jak jest na studiach )
Powiem tylko tyle... Dla takiej różnicy nie są spełnione warunki zmiennoprzebiegowe ( skok wartości matematycznej względem punktu odniesienia)

[pajaczek]

W miare rozgarnięty kompilator powinien zwrócić błąd, że nie wolno dzielić przez 0

Zgadza się, mój też wali błędy, ale zrobiłem tak, że dzieląc przez "0" mam czyste "0"

To tak trochę głupio, co nie? Jeżeli mianownik dąży do zera, to nieważne co jest w liczniku (o ile jest to liczba dodatnia, dla uproszczenia nie dążąca również do zera ), całość będzie dążyła do nieskończoności. Skąd ten pomysł na zero?

10 - trudne masz te równania

Te równanie nie jest takie proste do zrozumienia, a bynajmniej nie uczą tego w technikum... (nie wiem jak jest na studiach )
Powiem tylko tyle... Dla takiej różnicy nie są spełnione warunki zmiennoprzebiegowe ( skok wartości matematycznej względem punktu odniesienia)

Owszem... w technikum tego nie uczą... to gdzieś na poziomie podstawówki, druga klasa? (może pierwsza).
A wykładni tego ostatniego zdania... to przychodzi mi na myśl tylko jedno miejsce, w którym mogą tego uczyć.

[leonow32]

Zgodnie z prawidłami sztuki, wynik dzielenia przez zero jest nieoznaczony.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzielenie_przez_zero
http://pl.wikipedia.org/wiki/Symbol_nieoznaczony

A jak to wygląda w praktyce? Zależy jaki procesor, kompilator i typy zmiennych.

[rafal.220]

To tak trochę głupio, co nie? Jeżeli mianownik dąży do zera, to nieważne co jest w liczniku (o ile jest to liczba dodatnia, dla uproszczenia nie dążąca również do zera ), całość będzie dążyła do nieskończoności. Skąd ten pomysł na zero?

To proste.
Jeśli ilustracją licznika będzie skończony zbiór o wartości X, to mianownikiem będzie X" skończonych zbiorów których suma wartości będzie równa zbiorowi X.
Problem dotyczy przypadku kiedy to X" jest = 0 a wiec z matematycznego punktu widzenia w mianowniku nie ma żadnego zdefiniowanego zbioru, bądź zbiorów, do których zostaną transmitowane odpowiednie wartości matematyczne. Dochodzi do tzw. rozproszenia wartości w niezdefiniowane alokacje (zbiory), co jest jednoznaczne z utratą informacji o takiej wartości. (to tak jak byś rozlał wodę która wyparuje)

Oto dowód:

Owszem... w technikum tego nie uczą... to gdzieś na poziomie podstawówki, druga klasa? (może pierwsza).
A wykładni tego ostatniego zdania... to przychodzi mi na myśl tylko jedno miejsce, w którym mogą tego uczyć.

To teraz wyobraź sobie 2 zbiory w których do działania matematycznego pomiędzy tymi zbiorami (transferu wartości matematycznej)
dochodzi w punkcie styku z linią X (na osi Y została rzucona wartość różnicy po między tymi zbiorami. jak widać jest to wartość dodatnia)

Oto rysunek pomocniczy:



A wiec jaki powinien być wynik dla tego równania ? 5 -(- 5) = ?

[leonow32]

5 - (-5) = 10 i koniec dyskusji. Dziecko z podstawówki tak Ci powie, nawet jeśli będzie musiało wyciągnąć kalkulator.

Moja koleżanka nie dostała pracy w enei ze względu na "brak kompetencji"... jeśli wszyscy tam prowadzą tak górnolotne dyskusje to rzeczywiście odstawałaby od reszty...

[brun]

Przynajmniej teraz wiemy, dzięki forum EP, na czyje (między innymi) pensje idą pieniądze z rachunków za prąd

[rafal.220]

Moja koleżanka nie dostała pracy w enei ze względu na "brak kompetencji"... jeśli wszyscy tam prowadzą tak górnolotne dyskusje to rzeczywiście odstawałaby od reszty...

Do mnie masz pretensję ? (zapewne nikt od niej nie wymagał znajomości środowisk programistycznych, jak również wiadomości wybiegających po za pewien zdefiniowany zakres)
Rynek pracy rządzi się swoimi prawami...

5 - (-5) = 10 i koniec dyskusji. Dziecko z podstawówki tak Ci powie, nawet jeśli będzie musiało wyciągnąć kalkulator.

Ale kalkulator stworzył człowiek. Ta sama "istota" która niegdyś stwierdziła iż to elektrony przemieszczają się z "plusa do minusa", co z kolei pozostało do dnia dzisiejszego...

Przynajmniej teraz wiemy, dzięki forum EP, na czyje (między innymi) pensje idą pieniądze z rachunków za prąd

Chyba nie chcesz zarzucić mi tego, iż z owego tytułu otrzymuję jakieś dodatkowe świadczenia ?

[MatyAS]

5 - (-5) = 10 i koniec dyskusji.

Wszyscy to wiedzą. Wszyscy prócz nielicznych wybrańców. A ci wybrańcy jak się okazuje pracują w enea... - gdzie należy mieć znajomości środowisk programistycznych, jak również wiadomości wybiegających po za pewien zdefiniowany zakres aby później nam - maluczkim umieć wytłumaczyć czemu rachunki są tak wysokie...

Rynek pracy rządzi się swoimi prawami...

Oj tak... Masz Kolego racje, - niezbadane są wyroki Boskie... przepraszam - pracodawcy.
Może Kol. rafal.220 powinien nam jeszcze przedstawić swoją własną teorie względności? A może i Ajnsztajna wypadałoby poprawić? Czekam z niecierpliwością - co temat, co teoria to nowe odkrycie...

Nie ma tu działu "Na Wesoło"?

[rafal.220]

Wszyscy to wiedzą. Wszyscy prócz nielicznych wybrańców. A ci wybrańcy jak się okazuje pracują w enea... - gdzie należy mieć znajomości środowisk programistycznych, jak również wiadomości wybiegających po za pewien zdefiniowany zakres aby później nam - maluczkim umieć wytłumaczyć czemu rachunki są tak wysokie...

zapewne nikt od niej nie wymagał znajomości środowisk programistycznych, jak również wiadomości wybiegających po za pewien zdefiniowany zakres

Jak zauważyłem (nie po raz pierwszy) czytanie ze zrozumieniem jest dla ciebie jakimś większym wyzwaniem.

co temat, co teoria to nowe odkrycie

Nie myśl że na twoje widzimisię opublikuje wszystko to, czego sobie zażyczysz. (jedynym problemem jaki mi pozostał, to zmuszenie mikrokontrolera, by wykonał działanie spójności (wzór) jakie rozpisałem na kartce papieru..

[MatyAS]

[rafal.220]

No i się udało...
Algorytm różnicowy działa tak jak należy. (szkoda tylko że stosując się do przykładowego równania 5 - (-5) = 10 wychodzą kompletne bzdury w kolejnych algorytmach...)

Ciekaw jestem kto ma podobne problemy z owym równaniem. (podobnie jak z dzieleniem przez "0")

[MatyAS]

No i się udało...

Ale Ty mądry jesteś...

[rafal.220]

Ale Ty mądry jesteś...

[pajaczek]

Przyznam że mimo chęci, nic z tych Twoich wywodów Rafale nie zrozumiałem... niestety. Może zmęczony jestem po tygodniu pełnym dzielenia przez zero.

jak również wiadomości wybiegających po za pewien zdefiniowany zakres aby później nam - maluczkim umieć wytłumaczyć czemu rachunki są tak wysokie...

Chciało by się powiedzieć, zbiór... nie zakres

Nie ma tu działu "Na Wesoło"?

To jest HydePark... można cały traktować na wesoło.

[rafal.220]

Przyznam że mimo chęci, nic z tych Twoich wywodów Rafale nie zrozumiałem... niestety. Może zmęczony jestem po tygodniu pełnym dzielenia przez zero

Z dzieleniem przez "0" sprawa została wyjaśniona.
Z tym drugim działaniem też . (dosłownie rozchodzi się o jedno działanie w trakcie wykonywania procedur)
Mam na myśli transmisję różnicy wartości pomiędzy zbiorami względem linii X