Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

The End jest w szpitalu :(

Moderatorzy: Jacek Bogusz, Moderatorzy

czarutek

The End jest w szpitalu :(

Postautor: czarutek » 31 maja 2005, o 13:19

Dopadły Go trzy kleszcze - usunął je twardziel sam.
No i po czterech dniach zawroty głowy...
Wylądował w szpitalu.
TRZYMAJMY KCIUKI, ŻEBY SIĘ JAK NAJSZYBCIEJ WYLECZYŁ.

Awatar użytkownika
małysz
-
-
Posty: 330
Rejestracja: 4 cze 2004, o 22:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: małysz » 31 maja 2005, o 17:02

Witam!
Uuuu to niedobrze. Niech sie chłopak trzyma!!!

czarutek

Postautor: czarutek » 31 maja 2005, o 18:03

Już jest lepiej, z tego co wiem wraca do domu. Pewnie jak wróci obsztorcyje mnie za przesadną panikę... ;)

Awatar użytkownika
małysz
-
-
Posty: 330
Rejestracja: 4 cze 2004, o 22:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: małysz » 31 maja 2005, o 18:13

Witam!
Może nie bedzie tak źle! Może sie o niczym nie dowie. Ja mu nic nie powiem:)

Awatar użytkownika
Press
-
-
Posty: 389
Rejestracja: 10 mar 2004, o 16:21
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Press » 31 maja 2005, o 18:22

ja tez nic mu nie powiem ;)

Endi wracaj szybko :D

Spark89
-
-
Posty: 62
Rejestracja: 28 mar 2005, o 11:18
Lokalizacja: pl
Kontaktowanie:

Postautor: Spark89 » 31 maja 2005, o 20:46

I pomyśleć że to przez kilka wrednych stworków...

Trzymaj się The End :)

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty: 4977
Rejestracja: 7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja: Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 31 maja 2005, o 23:51

Hej, już jestem.
Naprawdę uważajcie na to, bo kurde dwa tygodnie na antybiotykach trzeba jechać.
Samopoczucie do bani i człowiek taki "rozjechany jest".
Nie życzę nikomu tego.
Dzięki Czarutku za miłe słowa, a ten post niech będzie dla innych przestrogą, żeby nie wyciągać samemu tych robali i zgłaszać się do lekarza.
Nigdy nic nie wiadomo co się stanie....

czarutek

Postautor: czarutek » 1 cze 2005, o 07:18

Nie jestem raczej panikarzem, ale jak wpisałem w google 'borelioza' i przeczytałem tylko pierwsze z brzegu opisy, to sam dostałem zawrotów głowy... :D
A z tym usuwaniem robala też do końca nie wiadomo jak jest najlepiej. Najwięcej zależy chyba od rodzaju robala. Podobno są jakieś pompki podciśnieniowe, rzekomo tak najlepiej, ale kto wie, czy to nie reklama producenta... ;)
On wstrzykuje pod skórę ślinę i wymiociny, i wiele zależy też od tego, po jakich futrzakach wcześniej łaził on sam albo jego 'przodkowie'.
Najważniejsze jest to, żeby nie przegapić sprawy nawet o zbędną minutę i jak najwcześniej zacząć leczenie, zanim się paskudztwo na dobre rozejdzie w organizmie. Wtedy jest to nadal jeszcze profilaktyka i o późniejszych komplikacjach nie ma mowy.
Jednak jeśli człowiek się zagapi albo sprawę zlekceważy... To sami poczytajcie na google'ach, jakie przewlekłe schorzenia, a czasem wręcz nieodwracalne zmiany może taka gnida wywołać.
Kuruj się Endzie! Toż to tylko dwa tygodnie i po ptokach... ;)

Awatar użytkownika
małysz
-
-
Posty: 330
Rejestracja: 4 cze 2004, o 22:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: małysz » 1 cze 2005, o 16:55

Witam!
Rzeczywiście trzeba uważać i podchodzić do tego z rozsądkiem. Bolerioza może prowadzić do śmierci.
Dziwne jest tylko jedno. Jak jeżdze na mazury to mój pies przynosi ze sobą z lasu 30 do 40 kleszczy dziennie. Czyżby zwierzęta były odporniejsze!

czarutek

Postautor: czarutek » 2 cze 2005, o 15:03

Tak, psy i wiele innych na pewno są odporne. Ale są zwierzęta, które przez to dziadostwo padają, tylko nikt się nimi nie interesuje, zwłaszcza dzikimi. A człowiek zwierz na wiele śmieci bardzo odporny, ale na niektóre toksyny i takie tam, niestety czuły że szok.
Tak poważny skutek, o którym 'wspominasz', już się właściwie nie zdarza. Pamiętam, że w ubiegłym roku spotkało to jakiegoś bezdomnego...
Nam to na szczęście nie grozi. Na czas naszprycujemy się penicylinami, tetracyklinami, amoxycylinami, doxycylinami, ceftriaksonami i na co tylko nie jesteśmy uczuleni, i po sprawie.

[ Dodano: 02-06-2005, 08:05 ]
Zaczął się coraz gorzej czuć i wieczorem znów trafił do szpitala. Dziś mają robić punkcję.

[ Dodano: 02-06-2005, 16:05 ]
Już jest po punkcji (w kręgosłup, brrr...), teraz czeka na wyniki.

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty: 2650
Rejestracja: 24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja: Winny gród

Postautor: pajaczek » 5 cze 2005, o 16:56

Trzymaj sie Endzie. Obys szybko sie wykurowal.

Dziwne jest tylko jedno. Jak jeżdze na mazury to mój pies przynosi ze sobą z lasu 30 do 40 kleszczy dziennie. Czyżby zwierzęta były odporniejsze!
A co powiesz o takich zwierzetach lesnych, ktore notorycznie zywia dziesiatki pasozytow. Jedno to to ze sa odporniejsze (czlowiek jednak jest bardzo kruchy, nadrabia to przewaznie inteligencja - choc nie wszyscy), a drugie to kwestia samej choroby. Niektore te paskudztwa rozwijaja sie latami, co w przypadku takiego np. psa nie zdazy mu zaszkodzic.

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty: 4977
Rejestracja: 7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja: Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 5 cze 2005, o 17:01

Hej Panowie, jestem powoli dochodze do siebie.
Punkcja mnie dobiła... :cry: :cry: :cry:
Nie mogę chodzić bo głowa mi pęka z bólu
Nie życzę nikomu...
Dziękuje za miłe słowa wszystkim.
Pozdr.

Awatar użytkownika
PICIA
-
-
Posty: 396
Rejestracja: 5 lis 2004, o 19:28
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

re

Postautor: PICIA » 6 cze 2005, o 04:29

THE END da sobie rade -w ramach kuracji trza mu BABE :D

Awatar użytkownika
_PREDATOR_
-
-
Posty: 82
Rejestracja: 1 sty 2005, o 15:47
Lokalizacja: Rosenberg O.S.
Kontaktowanie:

Postautor: _PREDATOR_ » 10 cze 2005, o 09:30

To dobrze, jak byś pyfko dudlał to robaczki by Cię nie dopadły.
Życzę zdrówka. :D

Awatar użytkownika
PICIA
-
-
Posty: 396
Rejestracja: 5 lis 2004, o 19:28
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Postautor: PICIA » 10 cze 2005, o 17:19

To dobrze, jak byś pyfko dudlał to robaczki by Cię nie dopadły.
Życzę zdrówka. :D
no cóż....babe i PYFKO :D

Awatar użytkownika
Press
-
-
Posty: 389
Rejestracja: 10 mar 2004, o 16:21
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Press » 10 cze 2005, o 23:25

babe, pyfko i lutownice ;)

Awatar użytkownika
małysz
-
-
Posty: 330
Rejestracja: 4 cze 2004, o 22:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: małysz » 11 cze 2005, o 11:15

Witam!
Babe, pyfko :564: , lutownice, cynę i pare dobrych lamp elektronowych.

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty: 4977
Rejestracja: 7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja: Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 11 cze 2005, o 11:22

Dzięki Panowie :)
Już jakoś powoli dochodzę do siebie.
A Pifko i Panienka była...no i kleszcze też...:/
(Baba kojaży mi się z "babą" z nosa ;) )
Jeszcze kilka dni i jak nowy będe hehehe ;)
Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dzięki za miłe słowa.

Awatar użytkownika
_PREDATOR_
-
-
Posty: 82
Rejestracja: 1 sty 2005, o 15:47
Lokalizacja: Rosenberg O.S.
Kontaktowanie:

Postautor: _PREDATOR_ » 11 cze 2005, o 11:28

Z tekstu wnoszę, że faktycznie wracasz do formy :P :P :P

czarutek

Postautor: czarutek » 11 cze 2005, o 11:56

Nie podpuszczajcie Enda z browarkiem, bo On naprawdę może i to całe morze... ;)

Wróć do „Nie(elektroniczny) Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 63 gości