Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Zasilacz anodowy

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty: 4977
Rejestracja: 7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja: Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Zasilacz anodowy

Postautor: end » 29 mar 2004, o 20:42

Jest to mój pierwszy shemat zasilacza anodowego,w z wiązku z czym mogą pojawić się jakieś "lamerskie" błędy.:(
Wzmacniaczyk miał być co prawda w pełni lampowy...ale ja tutaj miałem na myśli transformatorek głośnikowy.
Pozatym to tylko zasilacz z kawalątkiem krzemu. ;)
Niewiem czy nieprzesadziłem z dławikami (L1,L2) ponoć wystarczy jeden 50H...
Początkowo chciałem zastosować rezystorki ale wyczytałem że do zasilacza wzmacniacza mocy niebędzie to dobre rozwiązanie i że lepiej zastoswać dławik ze względu na duże wydzielanie mocy w tym rezystorze.
Zasilacz ma za zadanie dostarczyć napięć do trzech lamp,tak jak to przedstawia schemat wzmacniacza z pierwszego postu.
I tutaj pytanie z innej beczki...co to za lampa E(AB)C 80 ???,może jest jakiś zamiennik np. ECC82,ECC83 itp.
1x300V i 1x150V
Niestety niewiedziałem jaki rezystor zastosować do zmniejszenia napięcia anodowego dolnej lampy (V2),rezystor odznacza się czerwonym kolorem.
Może tutaj ktoś pomoże?
Pozatym nie wiem czy jest to dobre rozwiązanie.
Przeczówam że będzie potrzebne odzielne uzwojenie zasilania 150V.
Niewiem czy nie za skąpy filtr (C6,C7,C 8) zrobiłem,moga pojawić się jakieś przydźwięki z sieci..
Niewiem też jak obliczyć moc trafa sieciowego,są jakieś wzory? czy jakoś innaczej się to oblicza?.
Za wszystkie odp. bardzo dziękuje ;)
Tutaj jest schemat: pliki/zasilacz_anodowy.gif

Awatar użytkownika
Aleksander Zawada
Moderator
Moderator
Posty: 532
Rejestracja: 21 lut 2003, o 12:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aleksander Zawada » 29 mar 2004, o 21:01

Ja bym dam dwuogniwowy filtr LC, jeśli mam dwa dławiki do dyspozycji.
Filtracja będzie lepsza.
Natomast kondensatory C1...C5 mogą być całkowicie zbędne.
Co do lampy EABC 80 -to dość rzadka lampa, stosowana w lampowych odbiornikach radiowych. Zastosowano ją w polskim odbiorniku "Domino" , częściej stosowana w odbiornikach zachodnich. Lampa zawiera wewnątrz diody do demodulacji AM/FM i jedną triodę, wykorzystywaną w odbiornikach jako pierwszy stopień wzmacniacza napięciowego.
Zamiast EABC 80 w omawianym układzie możesz dać jakąś triodę np. z rodzaju ECC83 czy ECC82.
Co do napięcia +150V -możesz uzyskać z dzielnika oporowego.

gavi
-
-
Posty: 218
Rejestracja: 14 kwie 2003, o 15:03
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: gavi » 2 kwie 2004, o 10:06

Natomast kondensatory C1...C5 mogą być całkowicie zbędne.
Zdecydowanie proponuję nie likwidować. Wprawdzie wszystko zależy od miejsca eksploatacji, ale przy usytuowaniu w poblizu jakiegokolwiek nadajnika większej mocy ( vide Pałac Kultury) - bez tych kondensatorów będzie odbierać w tle lokalny program radiowy albo TV lub też w najlepszym wypadku warkot ( wielokrotnie sprawdzone empirycznie) :(
Pzdr.
W

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty: 4977
Rejestracja: 7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja: Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 4 kwie 2004, o 18:38

Zrobię schemat zasilacza anodowego z dzielnikiem napięcia i wrzucę na forum.
To jak to jest z tymi kondensatorami? bo w sumie to groszowe sprawy a mogą się przydać...

Awatar użytkownika
Aleksander Zawada
Moderator
Moderator
Posty: 532
Rejestracja: 21 lut 2003, o 12:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aleksander Zawada » 4 kwie 2004, o 19:53

Skoro pojawiają się takie przykrości-to dorzuć. Czemu by nie?

gavi
-
-
Posty: 218
Rejestracja: 14 kwie 2003, o 15:03
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: gavi » 5 kwie 2004, o 08:40

To jak to jest z tymi kondensatorami? bo w sumie to groszowe sprawy a mogą się przydać...
Z kondensatorami jest tak:
Jeśli urządzenie znajduje się w polu indukcji nadajnika (tzn. w miejscu gdzie istotne znaczenia mają składowe malejące z wyższymi potęgami odległości) to sygnał tego nadajnika jest tak silny ,że moze zachodzić efekt detekcji na diodach prostownika . Taki zdemodulowany sygnał m.cz potrafi rozłazić się po całym urządzeniu. Oczywiście takie kondensatory są tylko jednym i to prostszym sposobem zabezpieczania. W urządzeniach wyższej klasy, o wymaganej duzej dynamice (np stoły mikserskie) stosuje się nawet na wejściu toru specjalne eliminatory - filtry takich sygnałów.

W urzadzeniach typowo amatorskich takich rzeczy w zasadzie się nie stosuje. Tym niemniej myślę ,że jeżeli ktoś konstruuje wzmacniacz lampowy zamiast zadowolić się zwykłym, na układach scalonych, to jednak chce coś więcej....
Pzdr.
W.

Wróć do „Elektronika retro, lampy, audio”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości