zasada działania stopnia końcowego we wzmacniaczu klasy AB

[polak16]

witam.
Czy mógłby mi ktoś dogłębnie wyjaśnić jak sa przełączane tranzystory jakie przebiegi są bramkach w czasie pracy i skąd sie bierze prad spoczynkowy bo ja to interpretuje tak że w klasie AB na bramke1 podany jest sygnał w fazie 0° a na bramke2 odwrócony w fazie o 180* załóżmy że na bramce1 w tej samej chwili narasta napiecie dodatnie a na bramce2 ujemne odpowiednia polaryzacja tranzystorów powoduje to ze prąd przepływa tylko przez T2 potem na T2 który przewodził zaczyna narastać napiecie o przeciwnym zanku co powoduje ze T2 zaczyna się zatykać, ale na bramce tranzystora T1 zaczyna narastać napiecie o przeciwnym znaku co do narastającego w tej chwili napiecia na bramce T2 i T1 otwiera się co powoduje przepływ pradu i tak oto dwie połówki są wzmocnione dobrze to interpretuje?

na necie można znalezć tylko taki opis http://www.djbass.za.pl/akustyka/kl_wzm.htm który mi nic nie mówi

[tg3a]

W trochę zawikłany sposób to ująłeś, ale rozumujesz poprawnie. Niestety, rysunki na stronie, którą przywołałeś, muszę skrytykować - są niekonsekwentne co do kolorów "połówek" sinusoidy i narysowanych na nich znaków, albo ja jakoś nie dopatrzyłem się myśli autora, a poza tym, jeśli chodzi o klasę AB, jest podstawowy błąd - rysuneczek przy jednej z bramek należy odbić w lustrze (zamienić stronę lewą z prawą), i ew. dokonać zmian co do kolorów i znaków "połówek".
Trochę mniej niekonsekwencji jest na stronie http://www.eioba.pl/a71988/technika_audio, ale i tam dla klasy AB jest błąd odbicia osi czasu w lustrze przy dolnym tranzystorze.
Najkrócej mówiąc, polaryzacja tranzystorów dobrana jest w ten sposób, że dla spoczynkowego punktu pracy oba tranzystory pracują na zakrzywionej części charakterystyki (zwanej czasami "kolanem"), przy napięciach bramek niedaleko od swoich napięć progowych. W ten sposób dla początkowej części dodatniej połówki sygnału prąd tranzystora górnego narasta, a prąd tranzystora dolnego maleje (na tym etapie działanie jest podobne do klasy A). Przy tym ze względu na "kolanowy" kształt charakterystyki tranzystorów spadek prądu tranzystora dolnego jest coraz mniejszy, co jest kompensowane coraz szybszym wzrostem prądu tranzystora górnego (oddalanie się od "kolana"). W pewnym momencie, po przekroczeniu napięcia progowego na bramce prąd tranzystora dolnego zanika całkowicie, i dalej przewodzi już tylko tranzystor górny, tak jak w czystej klasie B. Tu już, dostatecznie daleko od "kolana", charakterystyka tranzystora górnego powinna być liniowa.
Nie wiem, czy mój opis dostatecznie przemawia do wyobraźni. Zdaję sobie sprawę, że najlepszy byłoby dobry rysunek, ale w sieci na razie nie znalazłem nic odpowiedniego. A zrobienie czegoś samemu dostatecznie starannie jest kłopotliwe, więc na razie próbuję tego uniknąć.
Pozdrawiam.

[polak16]

Dzieki za odpowiedź.
Jednak było by lepiej gdybyś spróbował to narysować może być nie starannie aby było widać bo nie moge sobie wyobrazić tej charakterystyki "kolanowej"

[tg3a]

Już narysowałem - obrazek w załączniku.
"Kolana" zrobiłem w postaci odcinków paraboli. Jest to sytuacja wyidealizowana, gdzie złożenie przebiegów z obu tranzystorów pozwala uzyskać sygnał niezniekształcony. W przypadku rzeczywistym zawsze pozostaną jakieś zniekształcenia, ale te są redukowane poprzez pętlę ujemnego sprzężenia zwrotnego.
Pozdrawiam.

[polak16]

No i git w końcu wiem jak to działa i skąd sie bierze prąd spoczynkowy dzięki za poświęcony czas mam nadzieje ze to pomoże nie tylko mnie