Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Wzbudzanie się wtórnika.

Moderatorzy: Jacek Bogusz, Moderatorzy

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 9 mar 2013, o 15:00

Ale kondensator w szeregu, to chyba jeśli go zewrę, a nie odłączę
No to jest oczywiste że jeśli zewrzesz.

Wracając do tematu, to z tą bramką szumu to jest ciekawa sprawa.

virgo
-
-
Posty: 58
Rejestracja: 20 lip 2012, o 20:56

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: virgo » 9 mar 2013, o 15:04

Proszę sobie wyobrazić układ który pracuje w sinusie o wartości częstotliwości dla której przenosi kondensator.
Teraz proszę sobie wyobrazić taką sytuację w której obcinamy tego sinusa.
I właśnie to obcięcie spowoduje powstanie harmonicznych, które bez problemu przejdą przez filtr na głośnik wysokotonowy, który zazwyczaj ma niewielką moc.
W normalnym przypadku głośniki nie powinny zostać uszkodzone bowiem ich moc została dobrana do mocy wzmacniacza.
Tak, ale dla typowego widma sygnału akustycznego, a nie silnie zniekształconego, co nie jest normalnym przypadkiem.
Wszystko zależy od ilości i wielkości wielkości tych zniekształceń, czyli ich mocy.

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 15:06

Ooo, bardzo ciekawa. Jest to bramka szumu, która nie produkuje nawet za grosz własnego, jak te Marshalle, Behringery i im podobne badziewie... :twisted:
Jest to kolejna wersja, w której wszystkie czasy są stałe i nie zależą od niczego. Tylko ode mnie.
A np. czas powrotu, gdy nastawiony na 0, trwa dokładnie 0.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 9 mar 2013, o 15:45

Jest to kolejna wersja, w której wszystkie czasy są stałe i nie zależą od niczego. Tylko ode mnie.
A np. czas powrotu, gdy nastawiony na 0, trwa dokładnie 0.
Ale przecież zawsze są jakieś opóźnienia albo przesunięcia. (aby zbliżyć się do owych zależności, należało by wykonać układ w którym procesy były by realizowane z prędkością światła, co z kolei oznacza iż czas reakcji wzmacniacza był by zależny jedynie od wewnętrznych odległości w strukturze a nie od jej właściwości oraz logiki.
I właśnie to obcięcie spowoduje powstanie harmonicznych, które bez problemu przejdą przez filtr na głośnik wysokotonowy, który zazwyczaj ma niewielką moc.
Przecież obcięcie zatrzyma moc na pewnym poziomie, a bez obcięcia moc nadal będzie narastać wraz z sinusem aż do jego maksymalnej wartości.
Tak, ale dla typowego widma sygnału akustycznego, a nie silnie zniekształconego, co nie jest normalnym przypadkiem.
Wszystko zależy od ilości i wielkości wielkości tych zniekształceń, czyli ich mocy.
Jeszcze raz powtarzam, że do takiej sytuacji może dojść w czasie przebiegu prostokątnego, a nie przy obcięciu sinusa. (wystarczy porównać pola widma przebiegu które jest proporcjonalne do wydzielanej mocy)

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 16:08

No dobra, to 0 + 1"/c. :sleep:
Nie? No to 0 + 100"/c. :mrgreen:

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty: 324
Rejestracja: 1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja: nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: matiz » 9 mar 2013, o 17:27

Gdzie w technice audio stosowane są takie zabezpieczenia?
A weź sobie chociażby pod uwagę starego wysłużonego eltrona 60, albo 100 (już nie pamiętam, ale tam bodajże robotę łatwią BC107 i BC177 wysterowywane od spadków napięcia na rezystorach źródłowych)

Natomiast w tym przypadku rolę obcinacza stanowią diody.
Masz na myśli zabezpieczenie przeciwzwarciowe w końcówce? To coś zupełnie innego. Pokaż mi tu te diody, bo jakoś nie widzę:
http://www.tremolo.pl/Firmowe/ELTRON/El ... 20mocy.jpg
http://www.tremolo.pl/Firmowe/ELTRON/El ... cniacz.jpg
Dwie przeciwsobnie połączone diody to paskudne zniekształcenia po przekroczeniu poziomu szczytowego 0,7V i na forum poświęconym elektronice NIE WOLNO NAZYWAĆ TEGO LIMITEREM ani jakimkolwiek zabezpieczeniem wzmacniacza. Nie stosuje się takich rozwiązań, poza oczywiście przesterami gitarowymi, ale i tam nikomu nawet na myśl nie przyjdzie nazywać tego limiterem czy choćby jakimkolwiek procesorem dynamicznym. To rozwiązanie nie ma nic wspólnego z ograniczaniem wzmocnienia. Trzymajmy jakiś poziom.
Obcięcie amplitudy ZWIĘKSZY wydzielaną na głośniku wysokotonowym moc.
Przedstaw jakieś konkrety, bo mi też się wydaje iż to jest mit. (przecież zwrotnica posiada kondensator stanowiący filtr górnoprzepustowy)

Nawet biorąc pod uwagę układy liniowe w których nie ma zwrotnic, to też nie masz większej możliwości uszkodzenia, ponieważ procek dźwięku ograniczy szkodliwe przebiegi dla driverów.
Aż przykro to tłumaczyć... Weź sinus 100Hz, zgadzamy się, że wtedy sygnał dostarczany do głośnika wysokotonowego = zero. Obetnij tą sinusoidę przez diody i automagicznie głośniki wysokotonowe zaczynają dostawać sygnał, a kondensator przed niczym ich nie chroni, bo niby jak...

Te zjawiska to znana wiedza, a przynajmniej tak powinno być, nie kompromitujcie się "własnymi przemyśleniami" bo żal czytać.

Dodano po namyśle:
Ooo, bardzo ciekawa. Jest to bramka szumu, która nie produkuje nawet za grosz własnego, jak te Marshalle, Behringery i im podobne badziewie... :twisted:
Jest to kolejna wersja, w której wszystkie czasy są stałe i nie zależą od niczego. Tylko ode mnie.
A np. czas powrotu, gdy nastawiony na 0, trwa dokładnie 0.
Bramka o bardzo krótkich czasach, a zwłaszcza zerowym powrocie, będzie stukać.

Dodano po namyśle:
Ale jeśli końcówka mocy ma na swoim wejściu podobnie działający kliper, no to już raczej nie, gdyż pasywny kliper nie wyprodukuje harmonicznych silniejszych od podstawowej. Ale, upierał się nie będę.
I dobrze, że się nie upierasz, bo to powyżej to jednak bzdura jest. Żadna końcówka nie ma na wejściu diod przeciwsobnie, ani żadnego clippera, a druga część zdania to już w ogóle bełkot.

Przepraszam za mocne słowa, ale trzymajmy poziom.

Edit: Scalenie - stosujmy się do netykiety.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 9 mar 2013, o 18:02

Dwie przeciwsobnie połączone diody to paskudne zniekształcenia po przekroczeniu poziomu szczytowego 0,7V
Dlatego też to porównałem do owych tranzystorów BC107 oraz 117 (kolego jak się nie znasz to nie wypisuj tego co popadnie)
W eltronach na rezystorach źródłowych mamy inne poziomy napięciowe niż w tym układzie, dlatego potrzeba tranzystorów wzmacniających.
na forum poświęconym elektronice NIE WOLNO NAZYWAĆ TEGO LIMITEREM ani jakimkolwiek zabezpieczeniem
A czy ja kolego tak to nazwałem? Przecież cały czas pisałem o obcinaczu napięcia.
Co do elektrody, to mi nawet o niej nie wspominaj, bo tam moderują laiki. (wczoraj MatyAS dał mi bana za to, że mu wyjaśniłem aspekt techniczny związany z klejami do łączenia poszczególnych elementów membrany głośnika)
Aż przykro to tłumaczyć... Weź sinus 100Hz, zgadzamy się, że wtedy sygnał dostarczany do głośnika wysokotonowego = zero. Obetnij tą sinusoidę przez diody i automagicznie głośniki wysokotonowe zaczynają dostawać sygnał, a kondensator przed niczym ich nie chroni, bo niby jak...
Po pierwsze jak się nie znasz to nie pisz. (wzmacniacze mają filtry ograniczające takie wysokie częstotliwości)
Po drugie jak się nie znasz to też nie pisz. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę częstotliwość 15Khz, to w Momencie obcięcia sinusa moc nie będzie wzrastać, a w normalnym przypadku moc narasta aż do max sinusa, wiec powiedz mi gdzie tu widzisz przyrost mocy? (perpetum-mobile?)

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 18:15

Matiz, co innego czas (tempo) powrotu, a co innego jego opóźnienie. Behringer niby nie stuka, ale szarpnięcia struny nie słychać. Natomiast moja ani nie stuka, ani nie urywa... :sleep:
Ale ja wiem, że nie znam terminologii, czy jak jej tam... :sleep:
A z diodami na wejściu, no to na przykład jakiś tam Ibanez:
#13.jpg
Zbędne diody.
Biedny Fourier, w grobie się przewraca... :twisted:
Kończy się trawić.
A tak swoją drogą, Panowie, przy Was to i głupi przester strach robić... :twisted:

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty: 324
Rejestracja: 1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja: nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: matiz » 9 mar 2013, o 18:42

Gdzie na tym schemacie są diody na wejściu? Ja widzę diody łączące wejście odwracające i nieodwracające - dla ciebie to wejście?

Dodano po namyśle:
Dlatego też to porównałem do owych tranzystorów BC107 oraz 117 (kolego jak się nie znasz to nie wypisuj tego co popadnie)
W eltronach na rezystorach źródłowych mamy inne poziomy napięciowe niż w tym układzie, dlatego potrzeba tranzystorów wzmacniających.
To porównanie to jest bzdura.
Po pierwsze jak się nie znasz to nie pisz. (wzmacniacze mają filtry ograniczające takie wysokie częstotliwości)
Po drugie jak się nie znasz to też nie pisz. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę częstotliwość 15Khz, to w Momencie obcięcia sinusa moc nie będzie wzrastać, a w normalnym przypadku moc narasta aż do max sinusa, wiec powiedz mi gdzie tu widzisz przyrost mocy? (perpetum-mobile?)
Jakie częstotliwości, jakie filtry? Chyba nawet nie czytasz, co piszę, szkoda, bawcie się dalej sami, ja odpadam.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 9 mar 2013, o 18:51

Na tym schemacie widać filtr obcinający pasmo górne jak również dolne. C45, R52, C50, R53
Jest tu również ograniczenie wzmocnienia wzmacniacza w postaci D5 i D6
Jest układ eliminujący trzaski przy załączaniu R54, C51
Jest także filtr wyjściowy wyższych harmonicznych R57, C3
Widać też C68 o którym pisałem we wcześniejszych postach.

Ciekawy układ. :)

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 18:56

No a analogicznie do mojego problemu w szkole, co robią D5 i D6, skoro powyżej 0.6V na obu wejściach jest to samo? :twisted:
Ograniczają wzmocnienie?! :lol: :sleep:
Do zera?! :lol: :sleep:
'Trzymajmy poziom'? :sleep:
Zacząłem wiercić...
Ostatnio zmieniony 9 mar 2013, o 19:05 przez czarutek, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 9 mar 2013, o 18:59

Jakie częstotliwości, jakie filtry? Chyba nawet nie czytasz, co piszę, szkoda, bawcie się dalej sami, ja odpadam.
To pokaz mi wzmacniacz audio którego maksymalny zakres częstotliwości wyjściowej wynosi 100 Khz
To porównanie to jest bzdura.
Ale czy ty naprawdę tego nie widzisz? w eltronach te tranzystory ograniczają w podobny sposób co te diody na wyjściu. (różnica polega na tym, że tam są tranzystory a nie diody ponieważ na rezystorach źródłowych amplituda przyjmuje dużo niższe wartości niż w przypadku tego wzmacniacza operacyjnego.

Edit:
Ograniczają wzmocnienie?!
Do zera?!
'Trzymajmy poziom'?
Myślałem że się domyślisz o co mi chodziło (ograniczenie wzmocnienia dla pewnych wartości amplitudy!!)

Ja też wysiadam.

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 19:17

... Widać też C68 o którym pisałem we wcześniejszych postach. ...
Funkcją C68 nie jest 'ty wzmacniacz, nie wzmacniaj powyżej...', tylko 'ty wzmacniacz, powyżej to w ogóle nie przetwarzaj...' :twisted:
... ograniczenie wzmocnienia dla pewnych wartości amplitudy!! ...
Ograniczenie wzmocnienia, ale do jakiej wartości, do 0? A ile to w decybelach? Istnieje wzmocnienie 0?

Zacząłem cynować.
Ojoj, no to smutno mi będzie samemu... :cry:

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 9 mar 2013, o 19:33

Funkcją C68 nie jest 'ty wzmacniacz, nie wzmacniaj powyżej...', tylko 'ty wzmacniacz, powyżej to w ogóle nie przetwarzaj...'
Kolego, co do kondensatora to Ci pisałem o wyprzedzeniu...
Ograniczenie, ale do jakiej wartości, do 0? A ile to w decybelach? Istnieje wzmocnienie 0?
Czy ja gdziekolwiek wspomniałem o zerze? (pomyśl)
Zacząłem cynować.
Ojoj, no to smutno mi będzie samemu...
Życzę Ci powodzenia bo z tego co tu widzę, to dobrze wiesz co robisz i nie potrzebujesz żadnej pomocy.

Powodzenia.

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 19:40

Chodziło mi o te oscylacje, a przy okazji o R4. Oscylacje zniknęły, a R4 udało mi się wcisnąć.
Nie wiem jak to się wszystko powyrabiało...
Bez urazy, Rafale!
Lutuję.
Ostatnio zmieniony 9 mar 2013, o 19:44 przez czarutek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty: 324
Rejestracja: 1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja: nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: matiz » 9 mar 2013, o 19:42

Jakie częstotliwości, jakie filtry? Chyba nawet nie czytasz, co piszę, szkoda, bawcie się dalej sami, ja odpadam.
To pokaz mi wzmacniacz audio którego maksymalny zakres częstotliwości wyjściowej wynosi 100 Khz
Wspominałem, że nie czytasz tego, na co teoretycznie odpowiadasz. Nie wiem, skąd wziąłeś te 100kHz, ja pisałem o 100Hz, ale jak widać to nie robi tu większej różnicy, bo i tak się nie znam ;)
Ale czy ty naprawdę tego nie widzisz? w eltronach te tranzystory ograniczają w podobny sposób co te diody na wyjściu. (różnica polega na tym, że tam są tranzystory a nie diody ponieważ na rezystorach źródłowych amplituda przyjmuje dużo niższe wartości niż w przypadku tego wzmacniacza operacyjnego.
Widzę jedno - że nie masz zielonego pojęcia jak taki układ działa i do czego jest.
ograniczenie wzmocnienia wzmacniacza w postaci D5 i D6
Ciekawe, jak te diody mogą ograniczać wzmocnienie. W większości wzmacniaczy operacyjnych takie diody są między wejściami i jakoś te wzmacniacze wzmocnienie mająprawie nieograniczone ;)
http://www.waynekirkwood.com/images/jpg ... ematic.JPG
Czy wy jesteście jeszcze w gimnazjum? Taki poziom wiedzy i dyskusji tu obserwuję... Masakra normalnie...
Scalenie - stosujmy się do netykiety.
Na większości forów takie scalanie dokonuje się automatycznie, myślałem, że tu też... ale jeżeli trzeba ręcznie, to ja przepraszam, spróbuję pamiętać ;)

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 9 mar 2013, o 19:56

... Ciekawe, jak te diody mogą ograniczać wzmocnienie. W większości wzmacniaczy operacyjnych takie diody są między wejściami i jakoś te wzmacniacze wzmocnienie mają prawie nieograniczone ...
Co według Żywca robi dużą różnicę... :wink:
D5 i D6 mówią wzmacniaczowi - nie przetwarzaj sygnałów głośniejszych, niż około 1.4Vpp, a C68 mówi mu - staraj się nie przetwarzać harmonicznych wyprodukowanych przez D5 i D6.
Lutuję dalej...

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty: 324
Rejestracja: 1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja: nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: matiz » 9 mar 2013, o 20:08

D5 i D6 mówią wzmacniaczowi - nie przetwarzaj sygnałów głośniejszych, niż około 1.4Vpp
Takie trollowanie może się źle skończyć, tym bardziej, że wygląda jak na poważnie ;)

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 9 mar 2013, o 20:10

Widzę jedno - że nie masz zielonego pojęcia jak taki układ działa i do czego jest.
chociaż raz byś się zastanowił. (przecież taki układ nie będzie ci bezpośrednio ograniczać mocy na wyjściu ze stopnia, tylko na układach które nim sterują)
Za to u Ciebie nie widzę większej wyobraźni.
Jak możesz wypisywać takie rzeczy skoro nie możesz skojarzyć prostych faktów. (tutaj diody Ci bezpośrednio ograniczają amplitudę a w eltronach tranzystory w zależności od spadku napięcia na rezystorach źródłowych. Tobie chyba najlepiej by pasowało aby zamiast tych rezystorów dać czajniki, a wtedy ich rezystancja wyjściowa dała by Ci możliwość zastosowania diod!!!!. )
Ciekawe, jak te diody mogą ograniczać wzmocnienie. W większości wzmacniaczy operacyjnych takie diody są między wejściami i jakoś te wzmacniacze wzmocnienie mająprawie nieograniczone

Nawet jak przekroczysz napięcie polaryzacji tych diod !!!?
Czy wy jesteście jeszcze w gimnazjum? Taki poziom wiedzy i dyskusji tu obserwuję... Masakra normalnie...
Nie zamierzam tego komentować, bo Ty po prostu masz tendencję do pisania bzdur. (zauważyło to już kilka osób)

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty: 324
Rejestracja: 1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja: nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: matiz » 9 mar 2013, o 20:46

przecież taki układ nie będzie ci bezpośrednio ograniczać mocy na wyjściu ze stopnia, tylko na układach które nim sterują
Jeszcze raz powtórzę - to jest zupełnie coś innego. Nie ma układu audio z diodami połączonymi przeciwsobnie dla ograniczania maksymalnego napięcia w celu zabezpieczenia (przed czym - przesterowaniem?), pomijając wzmacniacze mikrofonowe z takim zabezpieczeniem przeciwprzepięciowym. Koniec. Jeżeli są, proszę o przykłady. Są natomiast takie układy z diodami, i jakoś nikt ich nie nazywa jak w tym wątku i stosuje do czegoś zupełnie innego:
http://distortionpedals.org/wp-content/ ... ortion.gif
Doskonały limiter, układ jak z tego wątku ;)
Nawet jak przekroczysz napięcie polaryzacji tych diod !!!?
Jak chcesz przekroczyć napięcie polaryzacji tych diod? Znamy podstawy działania wzmacniacza operacyjnego?

Rozumiem, że ten niewygodny bełkot o częstotliwościach i filtrach we wzmacniaczu przemilczamy? ;)

Wróć do „Elektronika - tematy dowolne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 110 gości