Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Wzbudzanie się wtórnika.

Moderatorzy: Jacek Bogusz, Moderatorzy

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 6 mar 2013, o 20:01

Zgoda Magiku, tylko wiesz, ja nie znoszę (jak jest skrót od 'wykonywać ruchy', 'ruch.ć'?)... W każdym razie po omacku... :lol:
Źle mi świtało, uff. Szukam dalej, żeby go wzbudzić.
A, i pamiętajcie, że wykryłem to na LEDach. Nie podniecajcie się aż tak rodzajem diod.

Awatar użytkownika
magikjl
-
-
Posty: 145
Rejestracja: 4 lis 2012, o 12:53

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: magikjl » 6 mar 2013, o 20:15

Zbliż wejście do wyjścia i dołącz sonde do oscyloskopu, może się znów wzbudzi. Miłego wzzzzzbudzania

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 6 mar 2013, o 20:22

Tak robię. Nawet i kable staram się różnie układać. Jeszcze tylko jedno, pająk wyjściowy. Jak nie ruszy, to się wścieknę no.
W każdym razie dzięki za życzenia, Złośliwcze! :wink:

Awatar użytkownika
magikjl
-
-
Posty: 145
Rejestracja: 4 lis 2012, o 12:53

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: magikjl » 6 mar 2013, o 20:36

Skoro tak, to zrób dobrą płytkę, obdarz wzmacniacza wejścia i wyjścia masami "zlepionymi" w jednym punkcie, a nie w postaci "połaci", jako że rozsądek podpowiada szybkie wykonanie, zawalcz z nim na rzecz jakości i starannie tego dokonaj! Kabelka ekranowanego nie żałuj, ale łącz go tylko w jednym miejscu na powłoce, jeśli masy zasilań osobno prowadził będziesz, aby nadto wiele ścieżek prądowi elektrycznemu nie dawać, jako nie zgubiłby się w miedzi labiryncie. Wzmacniacza wyjście dodatkowo rezystancją uposaż jaką w okolicy kiloomów dziesięciu, coby się głupoty stanu "wolnego" na wyjściu wzmacniacza nie imały. Jeśli jeszcze radę jedną dać mogę, lub dwie, to wzmacniaczy pojedynczych używaj, a nie w "kupie", by twój efekt nie został w du... Nie wiem co z połówką drugą wzmacniacza robisz, ale jeśli nic, to może ona pobudzeniem nadgorliwie reaguje, wpływ na wtórnik - separator twój znakomity mając. Tropem tym dalej idąc, wejścia do masy zewrzyj, niech w powietrzu nie "wiszą", bo "dyndać megahercem mogą". Powodzenia szanowny alchemiku-eksperymentatorze, może w czym ci to pomorze, albo na humor niezgorszy wpłynie, a rozwiązanie na forum łamach wypłynie.

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 6 mar 2013, o 20:46

Panowie, jest już moim zdaniem wszystko tak, jak było. Nie jestem w stanie go wzbudzić. Ale kicha. :oops:
Jeszcze tylko lampka, z trafem 12V pod halogenkę 50W. Padła, więc wyłączona. Może ona?! Nie wierzę.
A, i ewentualnie do spółki z lutownicą pod bzyczącym ściemniaczem lampkowym. Ale tylko do spółki, bo sama lutownica nie wzbudza.
Kupię żarówkę i dam znać.

P.S. Dopiero wieczorem, bo cały dzień z samochodem w warsztacie...
Ostatnio zmieniony 7 mar 2013, o 08:11 przez czarutek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 7 mar 2013, o 08:10

Też jestem ciekaw.
Teoretycznie jakieś zakłócenia mogły powędrować do układu, zwłaszcza że jest to pająk.
Natomiast czy owe zakłócenia są przyczyną wzbudzania wzmacniacza, to już trudno powiedzieć.

Co do samych zakłóceń z lutownicy a zwłaszcza tej transformatorowej, to mogę Ci powiedzieć, że one są na tyle silne iż potrafią zresetować Atemegę z odległości 30cm (oczywiście mowa tu o pajęczynie, a nie jakiejś ekranowanej obudowie )

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 7 mar 2013, o 08:14

O, jesteś. To nie transformatorowa. To zwykłe 40W, ale przez 'ściemniacz' lampkowy... I tam chyba tyrystorek jakiś, te klimaty...

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty: 324
Rejestracja: 1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja: nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: matiz » 7 mar 2013, o 08:22

W każdym tego typu wzmacniaczu i szczególnie wtórniku jest opornik 33R na wyjściu. Nie widziałem chyba układu bez tego opornika.

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 7 mar 2013, o 08:36

To zwykłe 40W, ale przez 'ściemniacz' lampkowy... I tam chyba tyrystorek jakiś, te klimaty...
fazowe regulatory mocy mają skłonność do generowania zakłóceń.(zwłaszcza te bez filtrów)

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 8 mar 2013, o 07:40

Matiz, chciałbym za wszelką cenę bez R2. Może się uda.
Rafał, moje pająki, to zawsze małe płytki, stanowiące pewien moduł/blok.
Mam żarówkę, lampka świeci, ponawiam polowanie...
No i kicha, nie oscyluje. :oops:
Wtedy też tak było. Było cacy, więc robiłem tuning innych elementów itd., i nagle się pojawiły. A jak już się pojawiły, nie byłem w stanie wymacać, co je powoduje i jak je ominąć. Najpierw zmieniałem kostki TL072, potem wkładałem BA4560. Miałem podejrzenia co do dwóch równoległych ścieżek. Usunąłem je i zrobiłem sktót drutem. To samo. Więc zrobiłem nową płytkę, to samo. No a teraz, po kilku dniach, nie umiem go zmusić.
Jak już widzę, zejdzie mi się z tym trochę. A dalej nie pójdę, ni chuchu. Bo w zbyt wielu miejscach, analogiczne myki będą mi potrzebne. A nie mam zamiaru tego wszystkiego zaniechać... :evil:

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 8 mar 2013, o 12:28

Z jakiego urządzenia podajesz sygnał na wejście IN ? (czy źródło sygnału jest zasilane z tego samego źródła co stabilizatory napięcia?)

tg3a
-
-
Posty: 243
Rejestracja: 26 maja 2008, o 19:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: tg3a » 8 mar 2013, o 12:53

Witam.
Źródło zakłóceń mogło być zupełnie zewnętrzne - sam, w wieku kilkunastu lat, zabawiałem się robieniem dowcipów przy pomocy prostego generatorka: dwie cewki nawinięte na pręt anteny ferrytowej, jedna w obwodzie bazy, druga w obwodzie kolektora. Zagłuszało to skutecznie odbiór programów na zakresach fal długich i średnich z odległości kilku metrów.
Przydałoby się sprawdzić, jaka jest charakterystyka częstotliwościowa tego wtórnika - teoretycznie, gdyby wzmacniacz miał transmitancję jednobiegunową, powinna być płaska aż do okolicy częstotliwości, przy której wzmocnienie wzmacniacza spada do wartości 1. Prawdopodobnie ze względu na przesunięcie fazowe wprowadzane przez obciążenie pojemnościowe (diody, ew. kondensator) oraz dodatkowe bieguny transmitancji wzmacniacza charakterystyka wtórnika ma spore podbicie w okolicy rzeczonego 1 MHz, i z tym trzeba walczyć.
Rysuje się koncepcja takiego układu pomiarowego: generator przestrajany napięciowo (VCO), np. od 20 do 21 MHz, drugi taki sam wysterowany na minimum częstotliwości, t.j. 20 MHz, lub rozwiązanie równoważne, mieszacz i filtr dolnoprzepustowy, wynik podany na wejście badanego układu, detektor podłączony do wyjścia badanego układu i sterujący wejściem Y oscyloskopu, oraz generator trójkąta lub piły o częstotliwości np. 50 lub 100 Hz podany na VCO i wejście X oscyloskopu. Do tego jakiś kontrolny filtr o znanej charakterystyce częstotliwościowej (mniej lub bardziej ostrej, np. z obwodem rezonansowym na kilkaset kHz) dla choćby przybliżonej kalibracji osi X.
Oczywiście lepiej byłoby użyć jakiegoś poliskopu, ale domyślam się, że to nie wchodzi w grę.

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 8 mar 2013, o 13:37

Sorki za milczenie, ale mam kolejną obsuwę - wzdęło w końcu kondensatory przy procku. Idę na WGE na łowy.
Zasadniczo steruję z kompa spod WMP albo spod AA CS6.0, a czasem gitarą. Jeśli gitarą, to wszystko ma zasilanie wspólne. A spod kompa, wiadomo.
Z tym że, jeśli oscylacje były, to mogłem odłączyć We i Wy, i były nadal. Jedynym rozsądnym sposobem na ich przerwanie, było odłączenie zasilania. Mało tego - pomimo oscylacji, wszystko na ucho działało jak bez nich...

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 8 mar 2013, o 13:53

Sorki za milczenie, ale mam kolejną obsuwę - wzdęło w końcu kondensatory przy procku.
Jakie kondensatory? (te na płycie głównej?)

Jeśli jakimś sposobem wywołał byś ponownie te oscylacje , to spróbuj po między nóżką 2 i 3 przytknąć jakiś niewielki kondensator (do 1n) zobaczymy czy je wyciszy... :)

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 8 mar 2013, o 17:57

No jestem.
Rafale tak, 3300µF/6.3V, ale dorwałem identiko na 10V po 1zł, no to od razu na zapas... 8)
Później będę polował na te oscylacje, bo cały dzień w plecy. Ale, komputer wyremontowany. Jak robić, to po całości. 8)
Tfutfu, nie krakać! :twisted:

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty: 324
Rejestracja: 1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja: nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: matiz » 8 mar 2013, o 19:17

Matiz, chciałbym za wszelką cenę bez R2. Może się uda.
Z tego co pamiętam, to ten opornik jest właśnie w tym celu...

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 8 mar 2013, o 20:44

Z tego co pamiętam, to ten opornik jest właśnie w tym celu...
Ale pętla tak jak jest, czy zza R2?

Awatar użytkownika
rafal.220
-
-
Posty: 1274
Rejestracja: 27 paź 2012, o 15:46

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: rafal.220 » 8 mar 2013, o 21:02

No jestem.
Rafale tak, 3300µF/6.3V, ale dorwałem identiko na 10V po 1zł,
Ok. A te w zasilaczu sprawdziłeś. ?
No wiesz przerabiałem już ten problem ładnych parę razy.
Z reguły na początku kondensatory padają w zasilaczu, a z kolei na płycie głównej. (dzieje się tak, ponieważ elementami "separującymi" kondensatory są dławiki, czyli tak długo jak długo są sprawne kondensatory w zasilaczu, to tym na płycie nie powinno nic grozić. Oczywiście bywają wyjątki, a to co Ci piszę to są moje wnioski które wyciągnąłem na podstawie obserwacji)

Awatar użytkownika
matiz
-
-
Posty: 324
Rejestracja: 1 kwie 2007, o 22:03
Lokalizacja: nagrywamy.com
Kontaktowanie:

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: matiz » 8 mar 2013, o 21:21

Z tego co pamiętam, to ten opornik jest właśnie w tym celu...
Ale pętla tak jak jest, czy zza R2?
Pętla jak jest, opornik na samym końcu, czyli za pętlą. To jest konieczne właśnie przy wtórnikach, sterujących dłuższe kable albo po prostu na wyjściu. Czyli jakieś zabezpieczenie przed obciążeniem indukcyjnym. Na szybko parę schematów, oczywistych, i wiele innych, inaczej nie widziałem:
http://www.tlaudio.co.uk/docs/partner_a ... DE%20AWAY/
http://gyraf.dk/schematics/Behringer_ad ... alouge.PDF
http://gyraf.dk/schematics/SSL_82E01_Ch ... lifier.GIF

czarutek

Re: Wzbudzanie się wtórnika.

Postautor: czarutek » 8 mar 2013, o 21:41

Tak Rafał, zasilacz rozebrany, odkurzony itd., z nim wszystko wygląda ok. Problem jak zwykle z mojej winy, bo mam szajbę na punkcie ciszy, więc wkładam oporniki wiatrakom i wkładam ze dwa dodatkowe, też spowolnione. No i widocznie przesadziłem, przy procku było za ciepło. Ok, ruina bo ruina, ale na razie chodzi...
Matiz, jak tylko te oscylacje znów upoluję, będę kombinował. Na R2 miejsce oczywiście jest, na razie zastępuje go zworka. Nie chcę po omacku.

Wróć do „Elektronika - tematy dowolne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 166 gości