Sygnał sterujący tranzystor pochodzi z ATmegi, co działa bez problemu. Ma stałą częstotliwość 48kHz, a zmiana współczynnika wypełnienia powinna płynnie regulować napięcie na wyjściu. Jednak tak nie jest! Okazuje się, że istnieją pewne wartości wsp wypełniania, przy których napięcie nagle skacze ok. 20-40V, a potem pozostaje stałe mimo ciągłego zwiększania wypełnienia. Mniej więcej te progi to wartości 20%, 40%, 60% i 80%. Nie wiem skąd to się bierze i jak ulepszyć przetwornicę.
Na pierwszym zdjęciu poniżej znajduje się sygnał podawany na bramkę tranzystora. Nie wiem skąd biorą się cztery "górki" w stanie niskim. Na oscyloskopie widzę, że kiedy wsp. wypełnienia jest zbyt duży, aby pomieścić te cztery górki, wtedy napięcie wyjściowe nagle wzrasta, a z czterech górek zostają trzy, co widać na kolejnym obrazku.
Zrobiłem też zdjęcie napięcia na cewce. Wydaje się, jakby tranzystor otwierał się podczas tych górek i to pewnie powoduje te skoki napięcia wyjściowego, o których pisałem wcześniej, ale co powoduje te górki?
No i co tu robić?
