Uklad mnozacy

Bananos · Postautor: **Bananos** » 19 lis 2008, o 23:06

Czesc wszystkim. Mam za zadanie zbudowanie ukladu mnozacego. Wykorzystalem do tego wzmacniacze operacyjne budujac uklad logarytminczy, podalem na wejscia sumatora i na uklad alogarytmiczny. Chyba nie dziala, albo nie potrafie tego sprawdzic, moze ktos rzucic okiem? Dzieki.

tg3a · Postautor: **tg3a** » 20 lis 2008, o 00:04

Kierunek podłączenia diod w układach logarytmujących zakłada napięcia o znakach dodatnich, natomiast same napięcia zlogarytmowane będą miały znaki ujemne. Układ sumujący da na wyjściu napięcie o znaku dodatnim. Za nim następuje inwerter - więc mamy napięcie o znaku ujemnym. I teraz to ujemne napięcie podajesz na układ funkcji wykładniczej, w którym dioda jest podłączona tak, że przewodzi dla napięć dodatnich. To faktycznie nie ma prawa działać - odwróć kierunek tej diody. Układ będzie antylogarytmował podane napięcie ujemne, a napięcie jego wyjściowe będzie miało znak dodatni.
Wszystko bierze się z tego, że układy logarytmujące i antylogarytmujące bazują na układzie wzmacniacza odwracającego, w którym odpowiedni opornik zastąpiony jest diodą o charakterystyce wykładniczej. Dlatego również układ sumujący odwraca znak napięcia, i dlatego też stosuje się inwerter.
Pozdrawiam.

Bananos · Postautor: **Bananos** » 20 lis 2008, o 00:41

ło! Faktycznie! Tepo podlaczylem poszczegolne ogniwa... A mam jeszcze jedno pytanie, myslalem, ze to powinno dzialac na dowolnym zrodle, na przyklad wlaczam Vsin 3V, to dostane na wyjsciu (przynajmniej log) log3 itp. Potem wyczytalem o zrodle vexp, to jest jakby metoda funkcji odwrotnej i nie rozumiem do konca poprawnosci/niepoprawnosci dzialania ukladu.

Np. podlaczajac na wejsciach dwa VSIN, niezaleznie od wartosci zrodel, na wyjsciu dostaje cos a'la sygnal prostokatny o amplitudzie ~12V.

tg3a · Postautor: **tg3a** » 20 lis 2008, o 23:22

Układ mnożący, który działa w oparciu o logarytmowanie, dodawanie logarytmów i antylogarytmowanie, może działać tylko na napięciach dodatnich, co wynika z faktu, że dziedziną funkcji logarytmicznej jest zbiór liczb rzeczywistych dodatnich. W praktyce, ponieważ charakterystyka diody lub innego elementu złączowego jest logarytmiczna tylko w pewnym zakresie, to faktyczny obszar poprawnego działania może obejmować obszar napięć wejściowych, dajmy na to, od 0,05 V do 5 V (jeśli dioda jest logarytmiczna w zakresie dwóch dekad prądu, i jeśli opornik dobraliśmy tak, by maksimum tego prądu było osiągane przy 5 V). Dodatkowo ograniczenie narzuca obszar logarytmiczności diody wyjściowej - przy analogicznych założeniach będzie to również od 0,05 V do 5 V. Czyli układ będzie działał poprawnie dla takich napięć wejściowych (mieszczących się w swoich zakresach 0,05-5 V), dla których prawidłową wartością napięcia byłaby wartość mieszcząca się w zakresie wyjściowym 0,05-5 V.
Poza tym obszarem działanie układu ma prawo być albo niedokładne, albo ograniczone nasyceniem wyjścia, albo też całkowicie błędne (np. gdy napięcie wejściowe jest ujemne).

Bananos · Postautor: **Bananos** » 14 gru 2008, o 17:32

Mam problem z ustawieniem poprawnej skali logarytmowania, uzylem na koncu wzmacniacza, aby dojsc do skal [V], lecz nadal nie moge tak dobrac wszystkiego, aby byl w miare logarytm. Czy ktos ma jakis pomysl?

http://img522.imageshack.us/my.php?image=logtm3.png

tg3a · Postautor: **tg3a** » 15 gru 2008, o 08:36

A jaka wychodzi charakterystyka V=f(V9) dla wartości elementów jak na schemacie (podaj tabelkę dla 10 lub więcej wartości V9 rozłożonych w miarę równomiernie w skali logarytmicznej, np. 0.01, 0.02, 0.05, 0.1, 0.2, 0.5, 1, 2, 5)?

Uklad mnozacy

Uklad mnozacy

Kto jest online