Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Pierwszy układ logiczny - help :/

Moderatorzy: Jacek Bogusz, Moderatorzy

majcher
-
-
Posty: 8
Rejestracja: 13 lut 2005, o 13:39
Lokalizacja: Łódź

Pierwszy układ logiczny - help :/

Postautor: majcher » 13 lut 2005, o 14:02

Chcialbym zbudowac prosty uklad logiczny, ktory mialby dzialac nastepujaco:
Mamy dwa wylaczniki A i B,
uklad ma dzialac tak, ze w tym samym stanie (1 0) ma miec dwa rozne stany - uzaleznione od wczesnijeszego stanu ukladu (11 lub 00).
dzialac ma nast.:
00 - 0
10 - 0
11 - 1
10 - 1
... i taka petelka... stan 01 nie wystepuje ale przypiszmy mu 0 !


Czujnik A jest na gorze zbiornika z woda
B na dole.
gdy woda jest powyzej obu czujnikow (sa one zbudowane z kontaktronow -przewodza, albo nie) to oba nie przewodza pradu i na wyjsciu ukladu ma byc 0
nastepnie woda opada ponizej A , ale nad B i ma to niczego nie zmieniac - nadal 0,
pozniej woda jest ponizej A i B - uklad sie zalacza - stan 1
powoduje to dolewanie wody do tego zbiornika
i jest tak az do momentu calkowitego napelnienia - ponad A (teraz B tak jakby nie dziala - w ta strone... )

Stad 2 rozne stany na 1 0 :/

Jest to uklad , ktory ma dolewac wode do zbiornika po odparowaniu konkretnej ilosci - od A do B.

Bede wdzieczny jakbys przedstawil mi konkretny schemacik - nie jest to zbyt zlozony uklad ;). Jestem dopiero na 2 roku Politechniki i ciezko jakos mi sie za to zabrac :/ Schemat pewnie sklece, ale jak to pozniej zrealizowac praktycznie ?? Jakie uklady ?? TTL CMOS ? Jak to wszystko polaczyc - co zrobic z nie wykorzystanymi wejsciami itp.

Awatar użytkownika
gawel
-
-
Posty: 683
Rejestracja: 24 lis 2003, o 11:19
Lokalizacja: Białystok

Postautor: gawel » 13 lut 2005, o 21:02

Wymagany układ nie będzie układem kombinacyjnym. Uważam, że najlepszą realizacją będzie coś w stylu automatu Moora lub Maleya. Czy miałeś zajęcia z podstaw układów cyfrowych? Czy potrzebne jest to ci na jakieś zaliczenie? Czy budujesz urządzenie sobie?

majcher
-
-
Posty: 8
Rejestracja: 13 lut 2005, o 13:39
Lokalizacja: Łódź

Postautor: majcher » 13 lut 2005, o 22:15

Mialem zajecia i sadze, ze schemat ukladu sekwencyjnego- bo taki to chyba bedzie jestem w stanie sklecic, nie wiem jednak jakich elementow uzyc TTL , CMOS? Jakie napiecia, jak maja dzilaac wylaczniki - czy maja po odlaczeniu pradu dawac mase czy nie jest to konieczne? Co zrobic z pozostalymni nozkami? Jakiego przetrzutnika uzyc? itp. :/ Uklad buduje sobie - schematy jestem w stanie zrobic - nie wiem co dalej :/ :/

Grzechu80
-
-
Posty: 59
Rejestracja: 12 gru 2004, o 15:57
Lokalizacja: W-wa

Postautor: Grzechu80 » 14 lut 2005, o 07:14

Zgadzam się z Gawłem.
Układ musi zapamiętać kolejność wyłączania się czujników. Ale nie musimy robić aż syntezy automatu, jak mi się wydaje...
Na oko widzę, że poprawnie działałby przerzutnik SR (wyzwalany 0, na NANDach), na którego Set podawalibyśmy A+B, czyli OR(A,B), a na Reset NOT(AB), czyli NAND(A,B).
Tym sposobem właściwie masz już schemat. Dodam tylko, że w przerzutniku SR wejście S jest naprzeciwko wyjścia Q, a wejście R naprzeciwko wyjścia nieQ.
Ale będzie powódź w strefie deficytu wody... ;)

Jurek Szczesiul
-
-
Posty: 175
Rejestracja: 10 paź 2003, o 20:44
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Re: Pierwszy układ logiczny - help :/

Postautor: Jurek Szczesiul » 14 lut 2005, o 10:02

Jest to uklad , ktory ma dolewac wode do zbiornika po odparowaniu konkretnej ilosci - od A do B.
Jakie uklady ?? TTL CMOS ?
Cześć .
To koniecznie ma być na cyfrowych kostkach ?
Do przedstawionego działania wystarczy jeden mały przekaźnik z obwodem
samopodtrzymania ( czujnik B włącza, obwód podtrzymania z wpiętym szeregowo
czujnikiem A utrzymuje włączenie do momentu rozwarcia A ). To może wygląda
archaicznie - ale za to znika Ci typowy dla cyfrówki problem wrażliwości na
wszelkie zakłócenia.

Regards Jurek S.

Grzechu80
-
-
Posty: 59
Rejestracja: 12 gru 2004, o 15:57
Lokalizacja: W-wa

Postautor: Grzechu80 » 14 lut 2005, o 10:12

Zgadzam się z Jurkiem.
Zdecydowanie mniejsze prawdopodobieństwo powodzi.

majcher
-
-
Posty: 8
Rejestracja: 13 lut 2005, o 13:39
Lokalizacja: Łódź

Postautor: majcher » 14 lut 2005, o 11:30

Prosilbym w takim razie o jakis prosty opis jak to wykkonac z przekaznikow - rzeklbym łopatologiczny ;)

Napiszcie mi tez czy jesli mam schemat jakiegos urzadzonka - tylko bramki i Jakies przerzutniki np. to trzeba tylko polaczyc te elementy i dac odpowiednie napiecie Ucc czy trzeba dawac jakies inne oporniki itp... i co z tymi wolnymi nózkami :P czy maja one jakis wplyw na te dzialajace?
Czy jesli zasilamy uklad np 5V to "1"=ok.5V a "0"=ok.0V ? Beznadziejne pytania- wybaczcie, ale chcialbym sklecic jakis ukladzik sam :))

czarutek

Postautor: czarutek » 14 lut 2005, o 13:32

Z tymi wolnymi nóżkami jest bardzo różnie. Na pewno nieużywane nóżki wyjściowe zostawiamy w powietrzu. Wejściowe z kolei najczęściej łączymy z masą albo zasilaniem z tym, że z zasilaniem to w CMOSach, gdyż w TTLach bez rezystora jest to szkodliwe dla układu. Wyjścia z wejściami łączymy bez oporników. Nigdy nie łączymy ze sobą wyjść. To chyba najważniejsze zasady.
Stany logiczne możesz traktować dokładnie tak, jak napisałeś.

majcher
-
-
Posty: 8
Rejestracja: 13 lut 2005, o 13:39
Lokalizacja: Łódź

Postautor: majcher » 14 lut 2005, o 13:51

Wytłumaczy mi ktos jak zrealizowac ten uklad na przekaznikach ? Jak ma dzialac ten uklad samopodtrzymywania ?

czarutek

Postautor: czarutek » 14 lut 2005, o 14:09

Wolisz na bistabilnym, czy na mono?

majcher
-
-
Posty: 8
Rejestracja: 13 lut 2005, o 13:39
Lokalizacja: Łódź

Postautor: majcher » 14 lut 2005, o 14:11

obojetne w sumie, mam pod reka monostabilne (jesli dobrze rozumiem o co chodzi :) )

czarutek

Postautor: czarutek » 14 lut 2005, o 14:31

To jeszcze powiedz:
1) Na jakie napięcie są cewki przekaźników?
2) Po ile styków mają przekaźniki?
3) Czy styki są normalnie-zwarte, czy normalnie-rozwarte?
4) Na jakie napięcie jest pompka/zawór, czy co to będzie... i ile bierze prądu?
5) Jak działają kontaktrony, wzbudza je magnes na pływaku?
6) Czy kontaktrony są normalnie-zwarte?
7) Czy kontaktrony wytrzymają prąd z p. 4?
8.) Ile masz przekaźników i ile kontaktronów?

majcher
-
-
Posty: 8
Rejestracja: 13 lut 2005, o 13:39
Lokalizacja: Łódź

Postautor: majcher » 14 lut 2005, o 14:46

1) Na jakie napięcie są cewki przekaźników?

12V

2) Po ile styków mają przekaźniki?

Obojetne 4, albo 5 - jak Ci latwiej i tak bede musial zakupc przekazniki bo te co mam sa na 12V(wyj) a pompka 220V

3) Czy styki są normalnie-zwarte, czy normalnie-rozwarte?

Wg. uznania :)

4) Na jakie napięcie jest pompka/zawór, czy co to będzie... i ile bierze prądu?

220V - pewnie ok 20 W

5) Jak działają kontaktrony, wzbudza je magnes na pływaku?

Zgadza sie.

6) Czy kontaktrony są normalnie-zwarte?

Nie , sa NO

7) Czy kontaktrony wytrzymają prąd z p. 4?

Nie wiem o co chodzi :/

Ile masz przekaźników i ile kontaktronów?
Wg. uznania z przekaznikami, a kontaktrony-wylaczniki sa 2.

Awatar użytkownika
ACeK
-
-
Posty: 1520
Rejestracja: 30 mar 2003, o 19:35
Lokalizacja: Kielce

Postautor: ACeK » 14 lut 2005, o 21:55

:) Uklad jest taki jak Ci podal Jurek Szczesiul z tym ze pojawil sie maly problem bo w jego ukladzie styki zalaczajace mialy byc w stanie zwarcia jak nie ma wody a u Ciebie jest odwrotnie. Mozna zrobic tak ze jak przekaznik nie bedzie pracowal (cewka nie trzyma) to pompka dziala i pompuje a jak przekaznik trzyma to pompka nie pracuje. :idea:
Co bedzie potrzebne to te dwa kontraktony A i B, przekaznik (z tym ze musi miec jeden styk zwarty jak nie ma podrzymania i jeden zwarty jak jest podrzymanie) i przelacznik (typu wlacz wylacz).
A taki bedzie schemat zasilanie dajesz na przelacznik (po to ze jak bys nie chcial by pompka pracowala) z niego na styk kontraktona A (gorny) a z niego na kontrakton B (dolny) z niego na cewke przekaznika i z niej na drugi biegun zasilania (uklad szeregowy). Rownolegle z kontraktonem A podlaczasz styk przekaznika (ktory jak przekaznik nie trzyma jest rozlaczony). A przez styk ktory trzyma jak przekaznik nie pracuje podlaczasz zasilanie pompki. :wink:
:D

Ps. Rowniez mozna zrobic ze styk kontraktona B bedzie w obwodzie szeregowym styku podrzymania jak zaproponowal Jurek oba sposoby realizuja dokladnie to samo :idea:

BTW Jak za pomoca bramek zrealizowac odpowiednik przekaznika z podrzymaniem takim jak zaproponowal Jurek?

Jurek Szczesiul
-
-
Posty: 175
Rejestracja: 10 paź 2003, o 20:44
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: Jurek Szczesiul » 14 lut 2005, o 22:22

A przez styk ktory trzyma jak przekaznik nie pracuje podlaczasz zasilanie pompki.
THX za wsparcie w wyjaśnieniu !
Ale z tym powyżej byłbym ostrożny : złośliwa usterka układu i pompka zacznie działać bez przerwy ( niby zawsze coś takiego może się zdarzyć, ale intuicja podpowiada, żeby urządzenie wykonawcze uruchamiać jednak stanem aktywnym a nie biernym układu sterowania ). Już lepiej dołożyc dodatkowy przekaźnik - inwerter. Nic tu zresztą nie było powiedziane o konstrukcji czujników - może wystarczy je obrócić o 180 żeby pływak albo zwierał albo rozwierał przy obecności wody ?
BTW - jeśli jest jakas groźba zalania to i tak IMHO wypada dodać jeszcze jeden obwód bezpieczeństwa ( czujnik przepełnienia ) niezależnie wyłaczający pompę.


Regards Jurek S.

Grzechu80
-
-
Posty: 59
Rejestracja: 12 gru 2004, o 15:57
Lokalizacja: W-wa

Postautor: Grzechu80 » 14 lut 2005, o 23:14

Rownolegle z kontraktonem A podlaczasz styk przekaznika (ktory jak przekaznik nie trzyma jest rozlaczony).
Kiedy przekaźnik już złapał, to co nam wtedy go zwolni? Przecież A pozostaje zbocznikowany tym stykiem.

Awatar użytkownika
ACeK
-
-
Posty: 1520
Rejestracja: 30 mar 2003, o 19:35
Lokalizacja: Kielce

Postautor: ACeK » 14 lut 2005, o 23:29

Kiedy przekaźnik już złapał, to co nam wtedy go zwolni? Przecież A pozostaje zbocznikowany tym [fade]stykiem.[/fade]
:) Przeczytaj dokladnie to sam odkryjesz ze to jest polaczenie szeregowe i ze kontrakton B ma rozlaczyc jak bedzie woda ponizej czyjnika B :wink:
:D

BTW Przelacznik powinien byc w obwodzie silnika bo jego wlaczanie i wylacznie nie bedzie mialo wplywu na pompke :oops: :oops: :oops:

Grzechu80
-
-
Posty: 59
Rejestracja: 12 gru 2004, o 15:57
Lokalizacja: W-wa

Postautor: Grzechu80 » 14 lut 2005, o 23:37

A faktycznie, to w tę stronę...
Ale ryzyko powodzi rośnie. To tak, jakby na skrzyżowaniu przy jakiejś awarii miały się włączyć same zielone światła. :)
Moim zdaniem najprościej i w miarę bezpiecznie jest zastosować dwucewkowy przekaźnik bistabilny. Niestety dość drogie są.
No i jeszcze sprawa histerezy, bo przecież jakąś tam kontaktrony mają. Chodzi zwłaszcza o A, bo przez czas pewnego odparowania przekaźnik brałby prąd... :(

Awatar użytkownika
ACeK
-
-
Posty: 1520
Rejestracja: 30 mar 2003, o 19:35
Lokalizacja: Kielce

Postautor: ACeK » 14 lut 2005, o 23:54

:) Zastosowanie drugiego przkaznika by rozwiazalo sprawe tak jak zaproponowal Jurek :idea:
:D

BTW Jak za pomoca bramek zrealizowac odpowiednik przekaznika z podrzymaniem takim jak zaproponowal Jurek?

Grzechu80
-
-
Posty: 59
Rejestracja: 12 gru 2004, o 15:57
Lokalizacja: W-wa

Postautor: Grzechu80 » 15 lut 2005, o 10:01

Majcher, czy rozmieszczenie 'pływaka z magnesem' i kontaktronów A i B jest takie, że nie ma możliwości, aby A i B były jednocześnie zwarte?
BTW Jak za pomoca bramek zrealizowac odpowiednik przekaznika z podrzymaniem takim jak zaproponowal Jurek?
To tylko zagadka...?

Wróć do „Elektronika - tematy dowolne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 252 gości