Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Profesionalizm AVT

Moderatorzy: Jacek Bogusz, Moderatorzy

21777
-
-
Posty: 133
Rejestracja: 3 mar 2004, o 13:49

Profesionalizm AVT

Postautor: 21777 » 24 maja 2004, o 10:26

witam
Mam kilka uwag na temat kitu AVT5040. Nie chodzi mi o sam kit ,ale o podejscie do pracy w AVT. Kit (jak tradycja wskazuje oczywiście nie działa).Po włączeniu silnik kręci sie prawidłowo najpierw w prawo po naciśnięciu pilota w lewo, nastepne naciśnięcie powoduje krok o jeden (w lewo lub prawo z zależności od przcisku na pilocie). ALE. Niby sie kręci ale tylko bez obciązenia, po obciążeniu wałka silnika stoi w miejscu.
A teraz błędy, które AVT przemilczało:
1.Trzeba bardzo uważać przy doborze silnika krokowego, ponieważ w starych stacjach dyskietek 5,25' są dwa rodzaje silników: dwufazowy i inny (chyba o zmiennej reduktancji) różnią sie ilością wyprowadzeń, a wyglądają identycznie. Oczywiście autor nie zwraca na to żadnej uwagi.
2.Nie oznaczono plusa i minusa wejścia zasilającego traktując to wejście jak dla zasilania napięciem zmiennym, pozostawiając to osobie składającej. Nie muszę mówić co się stanie w przypadku odwrócenia biegunów, ale dla AVT to drobiazg (będzie musiał kupić kolejny kit)
3.Na schemacie ideowym zaznaczone są tranzystory BS109, a w wykazie (dostarczanym wraz z kitem) napisane jest (zreszta odręcznie) BC547. Jeśli dla AVT BS109 i BC147 jest to samo to mogę im tylko współczuć.
4. A teraz najlepsze - na zdjęciu w artykule opisującym ten kit NIE MA tranzystów (BC147,BS109 oznaczonych na schemacie T9-T12) to stawia pod znakiem zapytania działanie tego kitu, czy go ktoś w ogóle uruchamiał. Biorąc pod uwagę skierowanie dokumentacji płytki drukowanej z EWIDENTNYMI błędami do produkcji (brak elementu rezystora, ścieżki) to mam w tej kwestii poważne wątpliwości.
TAK WYGLĄDA PROFESIONALIZM AVT, A KONKRETNIE ZŁOŚLIWOŚĆ. NIE WIERZĘ ŻE PRACUJĄ TAM DYLETANCI, LECZ LUDZIE KTÓRZY CELOWO WPROWADZAJĄ BŁĘDY (BIORĄC POD UWAGĘ ILOŚĆ). NIEDAWNO ROZMAWIAŁEM Z AUTOREM ZAMIESZCZONEGO W EP ARTYKUŁU (OCZYWIŚCIE Z BŁĘDEM), KTÓRY TWIERDZIŁ ŻE MATERIAŁY PRZEKAZANE DO REDAKCJI BYŁY WOLNE OD JAKICHKOLWIEK BŁĘDÓW, A SĄDZĘ JEDNAK ŻE TAM POTRAFIĄ CZYTAĆ
pozdrowienia
Marek

radzio
Moderator
Moderator
Posty: 965
Rejestracja: 13 maja 2003, o 10:33
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontaktowanie:

Postautor: radzio » 8 sie 2004, o 07:24

Podobnie miała się rzecz z kitem 2483, czyli "centralką alarmową z procesorem AT90S2313 i wkłądami !WIRE". Kit ten składali moi koledzy ze szkoły jako pracę dyplomową. Na schemacie jest ewidentny błąd - wyprowadzenie XTAL1 jest zwarte do części obwodu masy - autor schematu zamiast pociągnąć ścieżke za kondensator C1 pociągnął ją pomiędzy C1 i IC1. Błą ten jest widoczny na pierwszy rzut oka - a podobno każdy kit jest przed publikacją testowany w pracowni Konstrukcyjnej. Na wskutek powyższego błędu na płytce nie ma spójnego obwodu masy i napięcie za stabilizatorem wyniosło 10V i doszło do uszkodzenia procesora i DS1813. Po wymianie procesora, poprawieniu obwodu masy i usunięciu DS-a ukłąd zadziałał, jednak w sposób nie taki, jak opisał to autor. Układ został odesłany do serwisu AVT, gdzie DS został wymieniony na nowy. tylko ze WLUTOWALI GO OBROCONEGO O 120 stopni, czyli ZLE WSADZILI GO W PŁYTKE!!!!!! W SERWISIE AVT !!!! Tak właśnie wygląda legendarne testowanie ukłądu przed publikacją i działanie Serwisu AVT. :)

Awatar użytkownika
małysz
-
-
Posty: 330
Rejestracja: 4 cze 2004, o 22:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: małysz » 8 sie 2004, o 15:36

Witam!
To ja na temat AVT 515+ (Programator AVR i AT89S8252). Wszystko byłoby ok gdzyby nie to że nie można wlutować w płytkę gniazda DB9F ponieważ w gnieździe pierwszy rząd pinów zawiera 4 a drugi 5 a na płytce jest odwrotnie (trzeba kombinować). Ale nikt nie jest doskonały. Mam tylko nadzieje że po przeróbce działa dobrze bo inaczej to sie załamie.

Awatar użytkownika
Press
-
-
Posty: 389
Rejestracja: 10 mar 2004, o 16:21
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Press » 8 sie 2004, o 20:15

Błedy zdażają się każedmu. nie ma co marudzić tylko zauważone niedociągnięcia zgłaszać do AVT. Po to przecież w EdW i EP są Erraty. Poza tym co to za radocha kupić kit zmontować i działa. Mnie cieszą właśnie błędy w układach kiedy mogę pogłówkować i sam je znaleźć. Swoją drogą, że gotowe kity jakie zmontowałem, to bym na palcach policzył, zazwyczaj zawsze coś do schematu dodaję, albo wycinam, więc płytkę muszę robić sam. Błedy na płytkach zdażają się nie tylko w AVT, ale oni mają chociaż pełną dokumentację do kitów, a nie chcę teraz skłamać, ale albo Jabel, albo Nord Elektronik ma tak pochrzanioną dokumentację, że szkoda gadać. Miałem okazję porównać ich katalog dla sprzedawców (ze schematami) z zawartością kitów, i znalazłem całkiem sporo, gdzie było coś w nadmiarze lub brakowało (chodzi o porównanie schemat - plytka).

Nie znaczy to, że bronię AVT, czy innego dostawcę tego typu przyjemności dla fanów elektroniki. Błędy powinni eliminować jak najszybciej jeśli dbają o dobre imię swojej marki, ale do zaistnaiłych trzeba podchodzić z wyrozumiałością i elektronicznym doświadczeniem i przerobić :)

A poza tym udostępnili dział na forum KITY AVT w którego opisie jest: "Pytania oraz sugestie i uwagi dotyczące funkcjonowania kitów AVT, informacje o błędach w funkcjonowaniu i porady dotyczące ich usunięcia" więc chyba poważnie traktują klijenta i nie twierdzą, że są nieomylni

21777
-
-
Posty: 133
Rejestracja: 3 mar 2004, o 13:49

Postautor: 21777 » 9 sie 2004, o 08:12

witam
błędy każdemu moga się zdarzać, pytanie tylko ile ich może być. Jest takie zdanie "ilość błędów jest odwrotnie proporcjonalna do profesionalizmu i podejścia osoby zajmującej się problemem"
Dlatego kolego Press zanim napiszesz maila stwierdzającego, że opisane wyżej błędy śa "wypadkiem w pracy" i AVT podchodzi poważnie do swoich klientów, odwiedź (nota bene polecany przez siebie) dział kity AVT, a doznasz szoku. Na mój mail (datowany na 24.05.2004) zawierający opis błędów w kicie AVT-5040 tylko JEDNA osoba odpowiedziała i nie był to nikt z AVT (tylko kolejny zawiedziony klient). Czy to jest poważne podejście do klientów ? Chcesz kolejnych przykładów ? Polecam polemikę dotyczącą rejestratora zdarzeń do systemów alarmowych (standardowo bez udziału AVT-a szkoda). Przytoczę poniżej odpowiedź autora tego projektu zamieszczonego na łamach AVT- "Błąd wynika z opublikowania wcześniejszej wersji płytki, pomimo tego, że Redakcja otrzymała drogą elektroniczną zaktualizowaną i poprawioną wersję płytki, na długo przed opublikowaniem projektu (kilka miesięcy). Nie poczuwam się do odpowiedzialności za wynikłe komplikacje. " Całości obrazu dodają pseudo konkursy organizowane przez AVT (proponuje temat "konkursowa ściema"), konkurs w zakresie Protela to już prawdziwy majstersztyk.
W jednym kolega Press ma rację. Nie należy zawracać sobie głowy kitami AVT, ponieważ czas spędzony na wyszukiwanie błędów można z powodzenem poświęcić na stworzenie własnego, pozbawionego błędów urządzenia. Swoją drogą to nigdzie nie widziałem słów "przeraszamy za wynikłe błędy, czy też usterki "ze strony AVT. A szkoda.
pozdrowienia
Marek

Awatar użytkownika
Press
-
-
Posty: 389
Rejestracja: 10 mar 2004, o 16:21
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Press » 9 sie 2004, o 11:30

Kolego 21777 ależ ja w pełni podzielam Twoje zdanie, iż tak poważna forma jak AVT powinna eliminować błędy w swoich produktach jak najszybciej, a robi to zdecydowanie opieszale. Uważam tez, że kity nie są dla prawdziwego pasjonata elektroniki, bo montowanie kitu w żaden sposób nie zmusza do myślenia, a raczej do frustracji, bo zdaża sie, że zapłaciliśmy za coś co nie działa, a wartość odzyskanych z tego elementów nie dorównuje kosztom poniesionym na zakup. W swoim poście powyżej napisałem przecież, że nie usprawiedliwiam AVT, ale nie są jedyni z błędami w swej ofercie. Masz również rację, że AVT nigdy głośno nie powiedziało "przepraszamy za błędy", ale bądź co bądź dział na forum poświęcony błędom w kitach jest takim cichym przyznaniem się do nich, tylko oni sami powinni z niego częsciej korzystać.

I jeszcze moje zdanie na temat tego dlaczego tak bulwersujemy się na błedy w AVT, nikt nie pisze o innych dostawcach kitów (może poza tym, że AVT faktycznie ma tych błędów najwięcej). AVT to "najbliższa" nam firma przez prasę wydawaną w tym temacie. Powiedzcie mi, że jak ktoś kupuje te same tytuły przez 5 lat, to nie jst przywiązany do wydawnictwa?? Dlatego tak denerwuje, gdy "stary znajomy" zawodzi. I pomimo tych błędów, które podkreślam nie powinny się pojawiać tak często to robią też dobrą robotę edukacyjną i informacyjną - tu oczywiście ukłony bardziej w stronę zespołu redakcyjnego niż całego AVT, ale jednak wydawca też jest dla prasy istotny.

toms5
-
-
Posty: 1
Rejestracja: 2 sie 2004, o 10:44
Lokalizacja: Żory
Kontaktowanie:

Postautor: toms5 » 11 sie 2004, o 07:42

Od czasu do czasu przeglądam projekty AVT i zastanawiam się czy ktoś to testuje. Nieraz wystarczyłoby użyć program do symulacji.
Od błędów aż się roi, od kiepskich rozwiązań konstrukcyjnych jeszcze bardziej. Tak dzisiaj przeglądam kolejny nr. EP i np. jest tam „optoizolowany detektor przejścia przez zero” str. 24 Wystarczy spojrzeć na ten projekt i widać, że nie jest to detektor przejścia przez zero tylko detektor szczytu sinusoidy. Współczuje tym, którzy będą używać go do detekcji zera. Może ja miałem takiego pecha, że wszystkie ukł. jakie składałem z AVT musiałem poprawiać żeby nie fiksowały.
:)

Awatar użytkownika
małysz
-
-
Posty: 330
Rejestracja: 4 cze 2004, o 22:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: małysz » 11 sie 2004, o 21:51

Witam!
To chyba żeczywiście pech bo ja raczej żadko mam problem z kitami AVT. I zawsze polecam je innym. W odróżnieniu od niektórych kitów innych firm. Ale o tym to już nie będe wspominał. Ale mimo pomylek i błędów widać że w AVT sie starają.

Wróć do „Uwagi o naszym Forum i stronie EP”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 90 gości