Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

FURBI zabawka elektroniczna

Paweł G.
-
-
Posty: 53
Rejestracja: 9 sty 2004, o 08:22
Lokalizacja: Wschowa
Kontaktowanie:

FURBI zabawka elektroniczna

Postautor: Paweł G. » 6 cze 2004, o 11:56

:? czy ktoś naprawiał kiedyś zabawkę FURBI (taki futrzaty stworek) z mnóstwem czujników - ruchu, głaskania po pleckach i brzuszku, dźwięku, światła, odległości... powiniem gadać i się ruszać - a on tylko po resecie (ma przycisk pod spodem) kilka razy podskoczy i zamruczy... może to fotorezystor i stwór "myśli", że jest noc ?

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty: 4977
Rejestracja: 7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja: Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 6 cze 2004, o 14:34

Hmm ciężka sprawa powiem szczerze :(
Patrzyłeś już co ta zabawka ma w środku?
Z czego jest zbudowana.

Paweł G.
-
-
Posty: 53
Rejestracja: 9 sty 2004, o 08:22
Lokalizacja: Wschowa
Kontaktowanie:

Postautor: Paweł G. » 6 cze 2004, o 23:11

:roll: w środku ma silniczek, mnóstwo kółeczek (ruszają oczkani, powiekami, pyszczkiem, uszkami i powodują, że podskakuje); mikrofonik; kilka styków (czujniki dotyku); głośniczek; plastikową puszeczkę z kółką i stykami (czujnik ruchu); nad oczkami ma chyba fotorezyzstor (i coś do pomiaru odległości) takie 3 otworki ok 4 mm w środkowym widać linie jak przy grze w węża z Nokii... acha pod jednym z kółeczek jest dioda nadawcza (widać przez kamerę, że świeci) a nad nim odbiorcza, a kółeczko ma otworki, więc to pewnie jakiś licznik obrotów, pełno kabli niektóre znikają gdzieś pod kółeczkami, więc pewnie tam też są jakieś styki ... cała masa elementów na płytkach, niektóre montowane powierzchniowo, i "mózg" jak w zegarkach tylko większy (też zalany czymś czarnym)

Guru
-
-
Posty: 250
Rejestracja: 30 cze 2003, o 13:26
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Guru » 7 cze 2004, o 05:46

A moze sie sama naprawi (Terminator) tylk omusi miec odpowiednie warunki? :mrgreen:

Paweł G.
-
-
Posty: 53
Rejestracja: 9 sty 2004, o 08:22
Lokalizacja: Wschowa
Kontaktowanie:

Postautor: Paweł G. » 7 cze 2004, o 22:52

czyli mam go wsadzić do lodówki ????

Awatar użytkownika
power
-
-
Posty: 87
Rejestracja: 7 sie 2003, o 09:23

Postautor: power » 8 cze 2004, o 07:38

Zacznij może od sprawdzenia baterii jak również czy nie posiada dodatkowej baterii do podtrzymania lub coś podobnego. Jaka była przyczyna że zabawka przestała działąć, bo to też jest ważne. Skoro po resecie działa przynajmniej przez chwilę to można przyjąć że procek jest ok.

power

Guru
-
-
Posty: 250
Rejestracja: 30 cze 2003, o 13:26
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Guru » 8 cze 2004, o 10:29

Ja cisnął bym tym w kąt ona jest trochę skomplikowana i to że na chwilę podstoczy i zamruczy to właściwie nic nie oznacza bo procesor np. może mieć uszkodzone jakieś porty (przebicia) i w ogóle nie odbiera jakiś tam "bodźców" z zewnątrz a właśnie program w tym momencie czeka oczekuje na nie. Jak zrozumiałem to nawet nie wiadomo jaki to procek w "tym" siedzi a jak znam skośnookich to pewno jest to procek zaprojektowany tylko dla tej zabawki i próżno szukać jakiś datasheetów.

Awatar użytkownika
power
-
-
Posty: 87
Rejestracja: 7 sie 2003, o 09:23

Postautor: power » 8 cze 2004, o 14:15

W sumie to może Paweł G. by napisał czy sprawdził już wogóle coś w tej zabawce czy nie, może problem jest zupełnie banalny brudny styk lub jakiś mikrowyłącznik o ile to posiada coś takiego. A co do procka to może i masz rację Guru ale ni zakłądajmy od razu najgorszego czyli procka, bo jeśli naprawdę okazał by się procek to nie warto sobie głowy zawracać.

power

Paweł G.
-
-
Posty: 53
Rejestracja: 9 sty 2004, o 08:22
Lokalizacja: Wschowa
Kontaktowanie:

Postautor: Paweł G. » 9 cze 2004, o 08:21

styki są czyste, bo wszystko jest w dość szczelnej obudowie i na dodatek pod futrem... pozostaje elektronika, np. czujnik światła, ruchu, dźwięku. tylko nie wiem jak się do tego zabrać

Paweł G.
-
-
Posty: 53
Rejestracja: 9 sty 2004, o 08:22
Lokalizacja: Wschowa
Kontaktowanie:

Postautor: Paweł G. » 13 cze 2004, o 21:44

a może ktoś by się podjął sprawdzenia-naprawy... oczywiście w/g cennika ?

Paweł G.
-
-
Posty: 53
Rejestracja: 9 sty 2004, o 08:22
Lokalizacja: Wschowa
Kontaktowanie:

Postautor: Paweł G. » 15 cze 2004, o 23:37

rozumiem, że trzeba zastosować nietypowy cennik, ale ktoś z doświadczeniem z nietypowymi elektrocudami pewnieby sobie poradził...

Awatar użytkownika
cyrus
-
-
Posty: 33
Rejestracja: 14 sty 2004, o 09:56
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Postautor: cyrus » 21 cze 2004, o 10:01

Jeśli procek jest taki jak w zegarku (płytka a na niej chlapnięte żywicą) to stawiam na niego - jest mało odporny na wpływy zewnętrzne i pada sam z siebie. Ale nigdy tego nie naprawiałem więc nic więcej nie napiszę. AHA - to z wężykiem to fotoopór czyli czujnik światła.

Paweł G.
-
-
Posty: 53
Rejestracja: 9 sty 2004, o 08:22
Lokalizacja: Wschowa
Kontaktowanie:

Postautor: Paweł G. » 20 lip 2004, o 00:17

a czy ktoś z czytających widział taką zabawkę w sklepie...i może mógłby mi podać namiar na sklep ? :roll:

Awatar użytkownika
areczkas
-
-
Posty: 338
Rejestracja: 2 mar 2004, o 13:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

ferbi hej

Postautor: areczkas » 21 lip 2004, o 20:12

Witaj

A może powinieneś powoli sprawdzić każdy czujnik, oczywiście w miarę możliwości osobno ???? Może rzeczywiście padła jedynie jakaś część do komunikacji z rzeczywistością. Ja bym tak zrobił. Sprawdź jak działa fotorezystor jak czujniki ruchu. Spróbuj wymienić jeśli nie jesteś pewien że jest sprawny. Na pewno gorzej nie będzie. Jeśli to procek to rzeczywście nie ma sensu nic wiecej robić bo i tak nie dasz rady. Zapewne nie będzie dostępny no chyba ze dosteniesz innego swora który może mieć akurat tą część sprawną ale ale ale......ciężka sprawa. Zacznij od czujników.

Powodzenia.

Wróć do „Serwis urządzeń elektronicznych”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości