1. czy można jeszcze dostać te potencjometry i czy jest szansa, że dam radę je wymienić sama?
Skoro zadajesz tego typu pytanie to odpowiedź może być tylko jedna - Nie, nie dasz sama rady wymienić.
Kolega poradził mi spryskać je perfumami na spirytusie
Bardzo głupi pomysł miał ten Kolega... może to właśnie przyczyniło się do dalszej degradacji potencjometrów?
czy można jakoś podłączyć kolumny od zodiaka (mają dziwne końcówki, czy są do tego jakieś przejściówki?) do współczesnego amplitunera?
Można - pod warunkiem, że ten "współczesny AT nie będzie mieć kilku krotnie większej mocy a oporność kolumn nie będzie dla tego sprzętu zbyt niska (chociaż z tym raczej kłopotu nie powinno być - Zodiak był dedykowany do kolumn o oporności co najmniej 8 omów - jak większość współczesnych AT).
Próbowałam parokrotnie spryskiwać spirytusem właśnie i electrosolem, ale to działało tydzień-dwa,
I nic dziwnego. Spirytus odparowuje i na stykach od nowa mogą się osadzać siarczki i inne zanieczyszczenia. Elektrosol z kolei jest dobry, ale do samochodowych instalacji elektrycznych. Do potencjometrów powinno się stosować preparaty dedykowane do tego celu - "KONTAKT PR" jest najodpowiedniejszy. Po pierwsze - myje powierzchnie styków, a po drugie pozostawia po tym warstwę uniemożliwiającą kolejne zasiarczanie się styków (styk w potencjometrze jest przeważnie ze srebrzonej blaszki, a srebro w kontakcie z powietrzem pokrywa się siarczkiem - który jest złym przewodnikiem prądu).
Trzeba znaleźć wazelinę techniczną i nieco wstrzyknąć na ścieżkę.
Hmmm... Kolega chyba nie do końca wie z czym walczyć. Wazelina techniczna pomoże na zmniejszenie tarcia, "zlepia" ewentualne zanieczyszczenia, ale siarczków ze styku nijak nie usunie. Trochę ta porada podobna do sugerowania przemalowania samochodu gdy skończy się benzyna... Ładniej ale bez sensu.
Osobiście sugerowałbym jednak oddanie tego Zodiaka do serwisu... Po eksperymentach z perfumowaniem i używaniem Elektrosolu i tak prędzej czy później okaże się to niezbędne - bo potencjometry przestaną działać do końca.
A tak an marginesie - gdyby naprawdę powodem trzasków były drobinki węgla ze ścieżek oporowych - tym bardziej potencjometr do wymiany... NIE MA PRAWA SIĘ ŚCIERAĆ warstwa oporowa - a jeśli już tak jest = znaczy to, że suwak potencjometru jest albo źle wyprofilowany, albo już starty do tego stopnia, że "RŻNIE" ścieżkę oporową - a w takim wypadku żadna wazelina nie pomoże na zniszczenia i nie przedłuży mu żywotności.